Nowości

:: Liz a Meredith...

 23.2.2006 | alex
Czyli różne sposoby narracji w serialach. Jak mogliśmy zauważyć, już od pierwszych odcinków ROSWELL oraz Greys Anatomy, głównymi bohaterkami są kobiety. Obydwie są dość młode, w pewnym sensie też samotne, a do tego są wspaniałymi narratorkami.
Obydwie zaczynają i kończą niemal każdy odcinek serialu swoimi przemyśleniami, wrażeniami. Podsumowują mijający dzień, wydarzenia itp. Oto przykładowy cytat Liz Parker:
Mogłam czuć, wszystko to co on czuł. Mogłam czuć jego samotność. Po raz pierwszy zobaczyłam prawdziwego Maxa Evansa, widziałam to jak on mnie widział. I najbardziej zdumiewające w tym wszystkim było to, że w jego oczach byłam po prostu piękna
Wiem, wiem --> piękny cytat. Pamiętacie tą scenę? Nic nie podpowiem. A ten jest Meredith: A więc można zmarnować życie wytyczając granice... albo przeżyć przekraczając (gdy zgodziła się by George i Izzie się wprowadzili).

Uważam, że wprowadzenia narratora do serialu jest strzałem w dziesiątkę. Wiemy wtedy, kto jest głównym bohaterem, wiemy co dana osoba czuje, nie tylko przez zachowanie, ale znając jej myśli.
Dużym błędem było zrezygnowanie w ROSWELL z roli Liz jako narratorki. Zawsze te jej parę słów dodawało uroku odcinkom, czyniło je ciekawszym...
I tyle. Teraz wasza kolej :))
Zapraszam


Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Finally I decided i would comment because they have read many of the postings created by you. What am i able to say, you are wonlurfed! I have not read this kind of good stuff!
~2kxfC5eVE5p

Hello Kate, I am listening to The Deepest Water and am rellay enjoying it, The ONLY problem I have is the pronunciation of local places by the reader. They are a bit off, for example how she is pronouncing Willamette just a thought.. but I am rellay enjoying the story .Corie
~J6f90WlE2

So that's the case? Quite a rveelaotin that is.
~GEqmLUxmFdfVSsRxnlC

uwielbiam mereditch jest stworzona do tej roli i z miecierpliwością czekam na kolejne odcinki serialu!!!!!!!!!!!!!!!

wole Liz,ale chyba tez dlatego,ze do "roswell" mam wiekszy sentyment i po prostu tesknie za tym serialem:|
nika86

mnie też bardziej podoba się narracja meredith. moze dlatego, że mimo wsyztsko pozostaja jakieś niedopowiedzenia i widz sam musi się domyślać nie mając nigdy pewności czy dobrze mu się zdawało ;)
~Ki

Liz chyba przestała pisać w połowie I serii a zaczęła pod koniec drugiej... To było po pocałunku Maxa i Tess... Chyba.. :)
ALEX_WHITMAN

Faktycznie, ciekawe spostrzeżenie. Dwa seriale, dwie główne bohaterki, dwie narratorki. Trochę szkoda, że komentarze Liz nie były zabawniejsze, jak w przypadku Meredith.
Graalion

Narratorstwo Liz było bardziej poważne, miało więcej uczuć. Kiedy Meredith komentuje kolejny dzień stażu wychodzą z tego fajne anegdoty: Dlaczego walę młotkiem w głowę ? Bo jest tak przyjemnie kiedy przestaje
Magea

uwielbiam narracje Meredith...nadaje w wiekszosci urok serialowi..w szczegolnosci genialny jest ten o dorosłości...;)
Aga

tak... zwłaszca to widać w ostatnim odcinku, kiedy Liz powraca jako narratorka... aż przypomniało mi sie stare dobre ROSWELL... narracja w filmach i serialach to jest genialna sprawa
Czips

Ajj Alex:P Zawsze ciekawie spojrzysz na wszystkie sprawy:) Jestem fanką obydwu seriali i zgadzam się z Tobą, że taka narracja dodaje uroku:), podnosi na sercu i wogóle jakoś tak miło się robi;)...
adrym

Dzięki takim cytatom możemy poznać uczucia, myśli i najważniejsze wiemy co czuje dana osoba i z jakiego punktu patrzy na całą sprawe. Niestety w wielu serialach jest to niemożliwe, sami musimy się wszystkiego domyśleć.
~Julia

Bardzo podobało mi sie to że to własnie Liz w Roswell prowadziła tę narracje.Nie chodzi tylko o słowa ale w jaki sposób mówiła-miałam piękny głos.Ten cytat ktory przytoczyłeś alex jest piękny.Własnie dzis ogladałam sobie ten odcinek (zrobiłam sobie małą powtórkę z Pilota i Morning After przed robieniem ikonek).Piękne to było jak Max przyszedł do Liz i pokazał swój świat a poźniej ona w tak piękny sposób to ujeła.

Nie dawno mieliśmy małą rocznice tzn 20 lutego ;) :
"It's February 20th, I'm Liz Parker and lately I'm been having these feelings........."
Ten wpis tez mi sie bardzo podobał.Zawdzięczamy to wszystko pamiętnikowi.Wspaniale że Liz go pisała....
*WeRoNiKa*

A według mnie byłoby super gdyby każdy z bohaterów był narratorem w poszczególnych odcinkach :) Ehh pomarzyć sobie można....
Tess