Arytmia
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
Last edited by _liz on Fri May 07, 2004 3:42 pm, edited 1 time in total.
- Galadriela
- Zainteresowany
- Posts: 333
- Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
- Contact:
Byłam bardzo zdziwiona. Uważam się za speca od filmu (moi znajomi też tak zresztą myślą) a tu taka gafa. Uważam, że film jest świetny. Chociaż nie przepadam za Brad'em w tym filmie był według mnie. Te nagłe zmiany zachowania. Raz jest chłodny i taki mroczny, a później bezbronny i niedoświadczony.A co do kolejnej części.... _Liz jak mogłaś?? Zakończyć w takim momencie. Na wstępie zaznaczam, że nie jestem cierpliwą osobą.A tak na serio bardzo mi się podobało i nie mam żadnych zastrzeżeń, no może co zakończenia ...... w takim momencie._liz wrote:Galadrielo i jak wrażenia z filmu? Jak ci sie spodobała moja ulubiona scena (czyt. Brad+masło orzechowe)?
Całkowicie popieram Galadrielę! _liz znów zaczyna stosowac swoją technikę przerywania wtedy, gdy najbardziej chcemy dowiedziec się co dalej. Nie ładnie _liz, nie ładnie.A poza tym bardzo mi sie podobało Mówiąc szczerze to do tej pory nie było widać więzi między Maxem i Liz, a teraz po tej pierwszej scenie wyraźnie malujesz to co ona do niego czuje._Liz jak mogłaś?? Zakończyć w takim momencie.
No i Alex wpadł na Issy Nie kieruję sie tekstem, bo nie sadze, abyś tak od razu napisała kim jest Isabel, ale mimo to będe strzelać. Czy Isabel jest aniołem?!zaspane oczy przesunęły się na postać blondynki. To był moment – chłopak miał wrażenie, że cała energia życia przepływał właśnie przez jego żyły, a umysł spokojnie kładzie się do snu. Takiego ukojenia od dawna nie zaznał. Kiedy obca dziewczyna lekko się uśmiechnęła, nie miał już wątpliwości, że jest aniołem. Aniołem, który posplatał jego wystrzępione nerwy. Nie było nic innego, tylko jasność płynąca z porcelanowego ciała.
Czyżby Issy miała na myśli Liz?Nie zaprzeczę, że jest w twoim otoczeniu ktoś „inny”.
Znam, znam! Wreszcie znam piosenkę To ta nowa The Rasmus "Funeral song", prawda? Jestem z siebie dumna.A ciekawi mnie zachowanie Liz, bo ona coś powiedziała, że nie ma sensu i tak mi wpadło do głowy, czy ona wie kim jest? To znaczy, czy wie, ze jest kimś "innym"? Tak to odczytałam, ale moze coś innego nią kierowało. No i ta końcówka Żądam kolejnej części jak najszybciejI died in my dreams.What's that supposed to mean?Got lost in the fire.I died in my dreams.Reaching out for your handmy fatal desire.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Też jestem z siebie dumna, bo również moge to powiedzieć Wystarczyło, że przeczytałam pierwszy wers i już wiedziałam. W myślach słyszałam tę piękną melodię i niesamowity głos Lauriego. Ten utwór doskonale pasuje do "Arytmii"! Że też wcześniej na to nie wpadłam I ten teledysk...Lauri jako Anioł Śmierci...To zupełnie jak Max...Isabel...Remedium na ludzkie bolączki? Pocieszycielka Strapionych? Przyznam szczerze, że nie wiem, jak ją określić jednym słowem...Już chciałam nawet przeglądać słowniki, ale dałam sobie spokój Nie wytrzymałam...Ściągnęłam sobie "Funeral Song", choć mam ją na płytce (ale nie chciało mi się latać do drugiego pokoju )..i teraz słucham...i łzy w oczach...Eh...Znam, znam! Wreszcie znam piosenkę
Mnie wydaje się, że chodziło o Maxa..może Liz się domyśla, że to nie jest jakiś zwyczajny chłopak i że to, co ich łączy, nie ma szans...czy ona wie kim jest? To znaczy, czy wie, ze jest kimś "innym"?
Halo? jest tu ktoś?Tak przerwać! Bez odpowiedzi na takie pytanie?_liz - kiedy kolejna część?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Hmm... nie wiem czy na wasze szczęście czy wręcz przeciwnie, ale dzisiaj miałam wenę. Właściwie ta częśc powstała jakąś godzinkę temu (brak ostatnich lekcji przynosi rezultaty), więc jej nawet nie szlifowałam. Ale zamieszczam teraz, bo nie wiem kiedy znów natchenienie mnie najdzie... Mam nadzieję, że ta część spodoba wam się jak poprzednia, chociaż jest w niej mniej dramatyzmu (tak mi się wydaje).http://www.roswell.xcom.pl/?cat=fan-fic ... id=581&p=9
Last edited by _liz on Fri May 07, 2004 3:43 pm, edited 1 time in total.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
No i sprawa się wyjaśniła. Aniołeczki Swoją drogą, na początku nic nie wskazywało na to, że Liz ma świadomość bycia "kimś innym". Wydawałoby się raczej, że nawet jeżeli jest "nie z tego świata" i posiada jakąś moc, to nie ma o tym najmniejszego pojęcia. A tu proszę, jaka niespodzianka
PiękneNoc za oknem nie była już tylko pora dnia, ale odbiciem jej ciemnych oczu, przesiąkniętych gwiazdami i tym dziwnym blaskiem życia
Dziwne, bo sprawia wrażenia dokładnie oszlifowanego diamentu_liz wrote:więc jej nawet nie szlifowałam
Zgadzam sie z Lizzy Ta częśc wcale nie wygląda na nieoszlifowaną. Bardzo mi się spodobała i był w niej dramatyzm, tylko inny niż w poprzedniej części.Dziwne, bo sprawia wrażenia dokładnie oszlifowanego diamentu
No nie całkiem Lizzy Wiemy kim jest Isabel, ale nie wiemy kim jest Liz. _liz unikała tego tematu i chociaż nadażyło sie wiele okazji, to nie ujawniła kim jest panna Parker, o czym świadczą te momenty:No i sprawa się wyjaśniła. Aniołeczki
Max nie wypowiada nawet w myślach tego kim jest LizTo mogło oznaczać tylko jedno – Isabel miała rację. W jego głowie zadudniły słowa blondynki ‘Ta dziewczyna ma własny dar do poprawiania ludziom nastroju i wpajania im uczuć’.
No tyle tylko, ze "istota wyższa"Dużo łatwiej byłoby jej, gdyby była tylko zwykłym człowiekiem lub gdyby jako te „inne” znały się wcześniej. Teraz była kompletnie wybita ze swojego rytmu. Nie wiedziała czy ma mówić wprost, czy traktować ją jak dziewczynę czy zwracać się do niej jak do istoty wyższej.
Z tego fragmentu wiemy jedno - Liz nie jest Aniołem A podsumowując częśc baaardzo fajna, wzruszająca i dalej trzymająca w niepewności, czyli - czekam na dalejAle nigdy nie widziała łez istoty wyższej. Nie widziała płaczącego Anioła, a co dopiero kogoś takiego jak Liz.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Issy, jestem pod wrażeniem Twojej spostrzegawczości. Faktycznie, ostatni przytoczony przez Ciebie fragment daje do myślenia. Jakoś nie zwróciłam na niego uwagi, moze dlatego, że czytając byłam za bardzo podekscytowana dodaniem nowej części Skoro nie Anioł, to jakie znamy jeszcze istoty wyższe? Pomijam Boga, bo to raczej niedorzeczne...PS.Moze Archanioł?
ehhh... ja to mam pecha... najpierw jakis wstretny wirus zatakowal mojego kompa a teraz dostalam szlaban a mnie tu takie cudenka omijaja.. no ale moze wytrwam... jedyne pocieszenie to to ze jak szlaban zostanie odwolany to bede miala sporo do czytania i bede mogla sie podelektowac (ale i tak sie ukradkiem jeszcze do komputera przemkne pewnie )niestety nie moge zbyt wiele napisac bo istnieje zagrozenie tym ze moj tata zaraz wkroczy do domu a wtedy kaput... ale od tego sie nie powstrzymam... opowiadanie jest swietne... wszystko sie coraz bardziej rozkreca, a przy tym jest coraz ciekawsze Iskry tez sa fantastyczne... a teksciki Michaela Liz i Marii wprost genialne naprawde Liz jestem pod wrazeniem no to ja teraz zmykam... pozdrawiam
Dziękuję bardzo Chyba teraz jak coś napiszę to nie będę szlifowac i wyjdzie najlepiejsprawia wrażenia dokładnie oszlifowanego diamentu
I jużmoja w tym głowa, żebyście się tak szybko nie dowiedzieliWiemy kim jest Isabel, ale nie wiemy kim jest Liz.
Lizzy to byłoby baardzo niedorzeczne. Gwarantuję, że aż tak "wyższą istotą" Liz nie jest. I nie jest też Archaniołem Poradze wam jedno: zostawcie już anielskie kregi, bo tam już nikogo nie znajdziecie.Loonie ja moge się wstrzymać z pisaniem do czasu jak wrócisz Ale wiem, że inne czytelniczki chyba nie byłyby zbyt wytrwałe (zwłaszcza "wzór cierpliwości" - Issy). Następna część "Arytmii" wkrótce, bo musze przyznac, że wzięła mnie wena na to opo... A "Iskry", które też zauwazyłam, ze polubiłyście będa umownie w piątek lub w razie nagłego wypadku w sobotę A wy czekajcie i snujcie domysły co będzie dalej, bo gwarantuję nietypowe zakończenie P.S: Martwi mnie tylko, że nikt nie czyta "Polar novel", a jeśli czyta to nie komentuje. Ja wiem, ze to nie jest mojego autorstwa, no ale chociaż dla Whiteotter moglibyście coś tam napisać - nie wliczam maniaczki Issy, która pisze nawet po kilka postów do jednej częściSkoro nie Anioł, to jakie znamy jeszcze istoty wyższe? Pomijam Boga, bo to raczej niedorzeczne...
Liz nie trzeba... jak wroce to bede mogla czytac i czytac i zachwycac sie jakie cudowne tworzysz opowiadanie a pozatym nie mam jakos ochoty byc swieta coreczka wiec pewnie przy najblizszej nadarzajacej sie okazji przemkne sie ukradkiem do komputeraLoonie ja moge się wstrzymać z pisaniem do czasu jak wróciszAle wiem, że inne czytelniczki chyba nie byłyby zbyt wytrwałe
bardzo sie ciesze... pisz Liz pisz wszyscy beda zachwyceniNastępna część "Arytmii" wkrótce, bo musze przyznac, że wzięła mnie wena na to opo...
- roswelloholiczka
- Gość
- Posts: 9
- Joined: Tue Feb 17, 2004 7:05 pm
- Location: z Roswell;)
- Contact:
_liz, Twoje dreamerowe fiki sa GENIALNE!!! ale czemu nie wrzucasz ich na stronce, tylko na forum o wiele czesciej bywam na xcomie i mysle, ze nie tylko ja, wiec byloby milo, gdybys wrzucala dalsze czesci rowniez w dziale ff. nie moge sie doczekac kontynuacji!!!
Till my body is dustTill my soul is no moreI will love youLove youTill the sun starts to cryAnd the moon turns to rustI will love youLove you...
I to jest NIEDOSZLIFOWANE Niech wena takowa nadal będzie z Tobą Czyli kolejna część już wkrótce?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Dziękuję bardzo za gratulacje Wrzucam je w dziel ff no dużo, dużo rzadziej niż tutaj, ale wrzucam. Wszystkie moje ff, które pojawiły się tu, po jakims czasie trafiają na stronkę fan-fiction. "Arytmia" trafiła tam już wczoraj._liz, Twoje dreamerowe fiki sa GENIALNE!!! ale czemu nie wrzucasz ich na stronce, tylko na forum o wiele czesciej bywam na xcomie i mysle, ze nie tylko ja, wiec byloby milo, gdybys wrzucala dalsze czesci rowniez w dziale ff.
No "niedoszlifowane", bo nie czytałam tego tekstu nawet drugi raz, zeby skorygowac to, co mnie razi. Powiedzmy, że to była improwizacja A wena sie przyda zawsze i mam nadzieję, że jej sie u mnie nie znudzi i posiedzi jeszcze trochę, żebym mogła wam przygotowac kolejną część i kolejne opowiadanka.I to jest NIEDOSZLIFOWANENiech wena takowa nadal będzie z Tobą
zaniedbuję? Yyy... ale dopiero co wkleiłam kolejna część! Kolejna być może jutro albo w piątek razem z "Iskrami". Nastepne części, jak sie napiszą A wszystkich w sumie? Yyy... nie mam pojęcia, ale jeszcze dwie na pewno.A co sie tyczy zaniedbywania to chyba troche bezpodstawne Prowadze "Arytmię" "Iskry", tłumaczę "Polar Novel" , szykuję dalszą częśc "Etoile" i.... no to tajemnica, ale powiedzmy, że coś jest jeszcze w przygotowaniuCoś nas ostatnio zaniedbujesz _liz Co z kolejną częścią?
_liz małe pytanko: ile u Ciebie trwa doba? A tak na marginesie czy ja tam przeczytałam : ".. ale jeszcze dwie, na pewno" TYLKO Miej dla nas troszkę więcej litości!! No i czekam ...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 37 guests