Nowości

:: Terapia Shiri w Emergency Vets

 9.8.2004 | BAKLO
Shiri Appleby wystąpiła kiedyś w programie "Emergency Vets", który to leciał swego czasu na kanale Animal Planet. Była to odcinkowa historia opowiadająca o życiu pewnej lecznicy dla zwierząt, bodajże w Australii. Program ten można do dzisiaj oglądać w polskiej wersji Animal Planet, gdzie nosi on nazwę "Pogotowie dla zwierząt". Shiri w programie zagrała samą siebie, a jej udział w jednym z odcinków związany był z artykułem jaki przygotowywała. Tyle wiedziałem do dziś...
Ciekawą rzecz przeczytałem jednak na jednej ze stron. Otóż Shiri wzięła udział w tym programie, aby przezwyciężyć swój strach przed zwierzętami. Nakręciła więc specjalny odcinek "Emeregncy Vets", z którego przygotowała artykuł dla Teen Magazine. Najciekawszy jest jednak powód, dla którego Shiri bała się zwierząt - w dzieciństwie została ugryziona przez psa rasy chow-chow i od tego czasu ma bliznę nad lewą brwią! Potwierdzenie tego można znaleźć w zasadzie na każdym jej zdjęciu, chociaż szczerze przyznam, że wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Przykładowa fotka znajduje się |tutaj| (nie zapomnijcie powiększyć zdjęcia, które automatycznie dopasuje się w IE do okna przeglądarki), a kilka ujęć z programu "Emergency Vets" (oczywiście z Shiri) znajdziecie |tutaj|.
Dodam tylko, że udział w programie spełnij swoje zadanie, gdyż Shiri wkrótce po nim adoptowała pręgowanego kota, którego nazwała Abby.

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Poprzednie | 1 | 2 |

Abby to zwykłe amerykańskie imię. A co do blizny... no cóż, ja też posiadam takową, tyle, że nie na tym łuku brwiowym. Wspomnienie z dzieciństwa po bliskim spotkaniu 3-go stopnia z kaloryferem! :D
Olka

Współczuje serdecznie... jakby jeszcze ją ugryzł w ręke no dobra obeszłoby się bez współczusia... ale koło oka to koszmar... :/
Co do programu to nie obejrze bo nie jestem w domu a tu nie ma animal planet :(
brendanferhfan

Ojj!! To musiało boleć. Niedługo blizna Shiri stanie się sławniejsza niż blizna Harrego na czole:)) A tak między nami...Abby - hmm...podoba mi się to imię dla kotka;)))
TanoVa

Ja blizny nigdy nei zauwazylam moze dlatego ze sie Shiri nei interesuje;) ale ja mam psa i nei oddalabym go za zadne skarby nawet gdyby ktos mi proponowal w zamian hodowle kotków:) Ciekawe skad wytrzasnela to imie.. bo pierwszy raz takowe slysze... i mam pytanko czy mozna gdzies znalesc ten artykul dla teen magazine?
Czips

Ja niedawno zauważyłam tą bliznę, ale nie interesowało mnie jej..."źródło". A Abby to całkiem fajne imię dla kota:)
anka^^

Moja biedna, kochana, słodka Shiri. ;) :P
~Liz_Parker

Ja też nie wiedziałam o tym kotku. A własciwie wiedziałam, ale od niedawna - jakoś od 20 minut ;)
Całe życie marzyłam o psie. A kiedy wreszcie dostałam książkę o tym, jak zaopiekować się domowym szczeniakiem, okazało się, że rodzice kupili mi ją bym zorientowała się, jak trudno wychować psa. Chcieli mnie sadyści przekonać tą publikacją, że nie wrto mieć czworonoga, a ja się tylko jeszcze bardziej rozpaliłam na samą myśl o tym zwierzaczku. Przez kilka dni zaglądałam na wycieraczkę przed domem, czy czasem nie zmienili zdania i czy nie czeka na mnie szczeniak w pudełku, przewiązany kokardą. Co za traumatyczne przeżycie!
Olka

Poprzednie | 1 | 2 |