Lost - dyskusje po odcinku #2

Rozmowy o serialu Zagubieni

Moderator: Olka

Post Reply
User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Wed Jun 14, 2006 9:28 am

No i zaczęły się powtórki "Lost" - po 2 odcinki w każdy wtorkowy wieczór. Oczywiście na TVP1.

Oglądając teraz te początki, a znając przyszłe (a właściwie przeszłe) losy bohaterów, to kim są, zwraca się uwagę na wiele szczegółów. Najbardziej rzucającym się w oczy była scena, w której Kate wychodzi z lasu, jakiś czas po katastrofie. ROZCIERA NADGARSTKI! Właśnie pozbyła się kajdanek. Ha, teraz, gdy wie się czego szukać, widać jak wiele wskazówek twórcy tu umieścili. Sawyer czyta list - ów słynny list. Jin zaraz wziął się za pozyskiwanie jedzenia z morza - w końcu syn rybaka. Shannon zawahała się na pytanie, czy Boone jest jej chłopakiem. Długo. Zastanawiała się chyba, którą wersję przyjąć. Wiadomo dlaczego Jack tak potrzebował alkoholu w samolocie - wiemy przecież skąd wracał i z czym. Charlie chodzi sobie po plaży, z "zamyślenia" wyrywa go dopiero wielki płonący kawał samolotu, który spada tuż za nim. My już wiemy, że to wcale nie był szok, ale to co zażył tuż przed katastrofą. Sun, teoretycznie całkowicie posłuszna mężowi, ale w duchu pełna buntu, czego wyrazem jest rozpięcie tego ostatniego guzika.
Te i inne szczegóły, dzięki którym ogląda się serial inaczej. Z nieco innej perspektywy.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Maniak Looka
Gość
Posts: 6
Joined: Mon Sep 11, 2006 4:46 pm
Location: Głogow

Look

Post by Maniak Looka » Mon Sep 11, 2006 5:07 pm

zgadzam sie ja patrze pod perspektywa looka a wczesniej tak ogolnie dopiero podczas przerwy miedzy zagubionymi znalazlem wlaz i tunel i dlatego wierze to ma zwiazek wierze w przeaznaczenie :)
Uwielbiam Looka sam znalazlem wlaz i tunel wiec moje zycie miesza sie z jego w przyszlosci chce zostac traperem

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Thu Sep 14, 2006 9:57 am

Człowieku, napisz choć raz poprawnie jego nazwisko :roll:

Odnośnie Locke'a, nie przepadam za nim. Wie więcej o tym co sie dzieje na wyspie niż pozostali, ale nie piśnie ani słówka. Mimo że spotkał już "strażnika". Nie cierpię takich gości.

A odnośnie przeznaczenia i tunelu ... eee ... facet, przecież to tylko serial :roll:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Maniak Looka
Gość
Posts: 6
Joined: Mon Sep 11, 2006 4:46 pm
Location: Głogow

Maniak

Post by Maniak Looka » Fri Sep 15, 2006 7:00 pm

ale jestem maniakiem hehe tak mi sie nudzi i chce zachecic kogos do rozmowy o lock'u wierze w przeznaczenie ale to nie zmienia faktu ze to tylko serial :)
Uwielbiam Looka sam znalazlem wlaz i tunel wiec moje zycie miesza sie z jego w przyszlosci chce zostac traperem

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Nov 03, 2006 11:21 am

Czy po ostatnim odcinku, w którym twórcy pokazali nam obrazek w ultrafiolecie na ścianie grodzi w bunkrze, nie macie wrażenia, że oni z nami pogrywają? Że mówią sobie: "Heh, a w tym odcinku damy im scenę z kompletnie niezrozumiałym rysunkiem, który tak naprawdę nic nie znaczy, ale będzie sprawiał wrażenie, że jest bardzo wazny dla fabuły i wiąże się z nią nierozerwalnie. Fani posikają się z emocji".
:P
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Fri Nov 03, 2006 12:08 pm

To wyraźny ukłon w stronę fanów tropicieli, czyli bardzo licznej grupy widzów Lost. Zresztą są oni chyba najbardziej adekwatną grupą docelową ze względu na zagadkowy charakter całej serii. Fani oczywiście nie zawiedli, bo już w kilka dni po wyemitowaniu tego odcinka w USA w sieci można było znaleźć rozrysowany cały plan widoczny przez tych kilka chwil w serialu. Dla zainteresowanych: jedno z kilku opracowań. Uwaga SPOILERY!

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Wed Nov 29, 2006 6:24 pm

To chyba bedzie nie na temat...
strasznie mi sie nie podobalo co zrobili z Ana-Lucia! Jej smierc byla taka glupia no i tuz przed tym z robili z niej... no przespala sie z sawyerem tylko po to by zdobyc pistolet :evil: Cala jej historia z tego odcinka byla glupia! Po co ojciec Jacka ja zatrudnil? Dla ochrony? Przed czym? Kangurami i misiami koala? Moze cos przegapilem. No ale na koncu pogodzila sie z matka i nie zabila Henrego! :!: I to mam ja rehabilitowac? No jakim twardym gliniarzem sie okazala! Ranny Henry malo jej nie udusil! Nie pomyslala zeby go kopnac... no wiecie, tam gdzie najbardziej boli :wink: albo oczy wydlubac? Jak dla mnie to zrobili z niej szm...
I czy wszystko musi sie krecic w okol Jacka? Ten australijczyk z bunkra, sawyer, Ana-lucia - wszyscy musieli go poznac przed wypadkiem go lub jego ojca. :?

Pozdro

User avatar
gizol
Pleciuga
Posts: 91
Joined: Tue Apr 04, 2006 3:27 pm
Location: Sanok

Post by gizol » Fri Dec 01, 2006 3:11 pm

Dla mnie dróga seria była zdecydowanie zbyt krótka.
Roswell było, jest, i będzie zachowane na zawsze w naszych sercach ;D

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Mon Dec 04, 2006 3:05 pm

Akurat te spotkania z Jackiem czy jego ojcem to chyba głównie tylko smaczki. Zresztą, często można też dostrzeć inne osoby przechodzące gdzieś w tle podczas wspomnień kogoś.

Moim zdaniem 2 sezon wprowadził bardzo ciekawe motywy. Wprawdzie sama idea bunkra i zejście z plaży i z lasu niezbyt mi się spodobała, ale sama intryga jeśli chodzi o wypadek geomagnetyczny (czy jak on się tam nazywał) - bardzo sprytnie pomyślane. Ale czemu nie wyposażono komputera w automatyczne wpisywanie kodu i nie zostawiono tylko kontrolera? Czyżby sam ten wypadek czynił to niemożliwym (wiadomo, że promieniowanie magnetyczne ma wpływ na urządzenia)?
Ogólnie rzecz biorąc, 2 sezon wyjaśnił przynajmniej częsciwo wiele zagadek, a chyba jeszcze więcej postawił. Nie mogę więc powiedzieć, by zawiódł moje zaufanie. Choć za mało czasu jest poświęcanie wątkowi Sawyer+Kate. A gdy już jest, zbyt często nie jest taki jak by się chciało.

Co do Any - heh, jej seks i śmierć akurat mi się podobały. Właśnie dlatego, że były takie niespodziewane. Pasowały do niej. Szkoda tylko, że z obsady odeszła kolejna całkiem ładna dziewczyna (dwie, jeśli liczyć dziewczynę Titusa, tfu, Hurleya). Nie mogłoby ginąc więcej facetów?
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests