Ja też tak chcę. Nie trawię dubbingu. No ale niestety w kinoplexie jest tylko dubbingowana wersja. Buhuhu. Biedna ja.a za tydzień raze z tatą na wersje z napisami .. będe miała porównanie
--------
Athaya uważaj na spoiler.
Moderators: Galadriela, Olka
Masz całkowit`ą rację, bo ta scena prześladuje mnie najbardziej5. Cedryk ( pewnie uznacie mnie za sentymentalną idiotkę ale jednym z powodów dla których nie wybieram się na "Czarę" do kina jest fakt że nie mam ochoty oglądać sceny w której Harry wlecze za sobą jego trupa by oddać go ojcu)
Wrócę na ten film... ale za kilkanaście dni. Teraz chyba nie dam rady
Uh uh...aż tak? Też to przerabiałam po przeczytaniu niesławnej sceny w jaskini z szóstego tomu ( moja mama zawlekła mnie do salonu meblowego a ja się czułam jakby mnie ktoś zbił ) i po piątym a konkretnie scenie w której po śmierci Syriusza Harry błaga Dumbledore'a żeby go zabił i skończył z tym wszystkim.Spodziewałam się wyjść zadowolona z tego filmu... jestem nieco przygaszona...
A scena z uciszaniem była normalnie genialna.kreacja Alana Rickmana była jak zawsze świetna )
Ta sprawa też mnie strażnie drażni... bardzo lubię ten wątek szczególnie ten gniew Hermiony że da Ricie popalićScenarzyści zapomnieli jednak całej tej sprawy z Ritą jako niezarejestrowanym animagiem... I jaką rolę odegrała w tym wszystkim postać Hermiony. No ale nie można mieć wszystkiego.
Chciałam jedynie zauważyć, że gdybyś nie widziała filmu wcześniej, nie wiedziałabyś, że ta scena została obcięta, a co za tym idzie nie byłabyś wściekła No ale powiedzmy, że w Lunie tak starannie przycinają materiał, że nawet ślepy zauważy, że ktoś majstrował przy taśmieji wrote:. Scena w Wielkiej Sali, gdzie Snape zakasywał rękawy i uciszał Harrego i Rona. ONI JĄ OBCIĘLI!!! Skończyło się w momencie kiedy Snape zakasał rękawy, a potem widzieliśmy już Harrego biegnącego do sowiarni. Gdyby nie fakt, że widziałam wszystko wcześniej byłabym po prostu wściekła.
Baa .. kochana jeśli najpierw przeczytam książkę a potem obejrze film zawsze mam nutkę niedosytu.Oraz pytanie numer dwa. Miewacie czasem uczucie niedosytu po przeczytaniu książki/obejrzeniu filmu?
A czyją jesteś?W sumie nie jestem fanką Sanpe ale mogło go być więcej ..
A wiesz Lizziett, że zdałaś mi dobre pytanie. Z 100% pewnością mogę napisac, że na pewno nie jestem fanką skrzatki Mrużki.A czyją jesteś?
Książki mają to do siebie, że pozwalaja nam wyobrazić sobie wszystko po swojemu. Filmowe odwzorowanie bohaterów/stworzeń/miejsc/wydarzeń to tylko kolejne z opcji. Tak na prawdę sklatków jest tyle gatunków, ilu czytelników serii HP. Nie przejmuj się i pozostań wierna swoim wyobrażeniom Chociaż z drugiej strony chcialabym, żeby mojego Ludo Bagmana zastąpiła wersja reżyserska z tak samo silnym skutkiem, jak twarze gł. bohaterów zostały zastąpione przez twarze aktorówMagea wrote:Bardzo chciałam zobaczyć jakby wyglądały skątki tynowybuchowe Hagrida szkoda że nam tego nie umżliwiono
Users browsing this forum: Google [Bot] and 2 guests