Przeznaczenie
Moderator: {o}
Hmmm ... szczerze pisząc nigdy nie cofałam się aż tak bardzo myślami, by przeznaczeniu przypisywać zdarzenia odległe o wiele lat, czy raczej pokoleń przed moim. Dla mnie to raczej sposób na pocieszenie się, gdy nagle coś zabolało tak, że pragnę o bólu zapomnieć jak najszybciej. Mówię "Tak mialo być", albo "nie ma tego złego..." i staram się w to wierzyć, bo najgorsze co może człowieka spotkać, to bezsilność...
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Pytanie: czy ta chwila nigdy nie nadchodzi czy może nie istnieje coś takiego jak los ? Wydaje mi się, że tak do końca nikt nie ma władzy nad swoim życiem. Jesteśmy w stanie wiele planować, iść uparcie do celu, ale czasami zdarzają się rzeczy, których nikt nie mógł przewidzieć, a ktore zdecydowanie zmieniają nasz punkt widzenia. Chociażby katastrofy. Człowiek czuje się bezsilny. przecież powodzi nie można wytłumaczyć ludzkimi działaniami. Nawet tym, że kiedyś ktoś wcześniej nie dopilnował zabezpieczeń antypowodziowych. Co prawda luzie są najbardziej drapieznym z gatunków, jakie opanoały planetę, ale nie wszystko jest bezpośrednio ich winą. (mam nadzieję )
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Przeznaczenie nie istnieje. W każdej chwili mogę zmienić swoją decyzję, sama jestem kowalem swego losu. Mówi się ze "nawet aniołowie nie wiedzą" lub "tylko Bóg wie". A to nieprawda. Nawet Bóg nie wie co się stanie, choć wydaję się to niemożliwe.
"Jestem, który jestem"
Tak odpowiedział Bóg Mojżeszowi. Mówił w czasie teraźniejszym, nie wspominał nic o tym że był, ze będzie. On JEST. Wygląda na to, ze nie ma z góry ustawionego życia. Mamy wolną wolę, co oznacza że Bóg nie może przewidzieć co wybierzemy, bo inaczej nie mielibyśmy wolnej woli i możliwości decydowania za siebie....
"Jestem, który jestem"
Tak odpowiedział Bóg Mojżeszowi. Mówił w czasie teraźniejszym, nie wspominał nic o tym że był, ze będzie. On JEST. Wygląda na to, ze nie ma z góry ustawionego życia. Mamy wolną wolę, co oznacza że Bóg nie może przewidzieć co wybierzemy, bo inaczej nie mielibyśmy wolnej woli i możliwości decydowania za siebie....
"You look into my eyes, I go out of my mind"
Wiesz prawie się z Tobą zgadzam, ale wydaje mi się że jeśli istnieje Bóg to on wie co się stanie, ale nie może wpłynąć na nasze decyzjeEmilie_N wrote:Przeznaczenie nie istnieje. W każdej chwili mogę zmienić swoją decyzję, sama jestem kowalem swego losu. Mówi się ze "nawet aniołowie nie wiedzą" lub "tylko Bóg wie". A to nieprawda. Nawet Bóg nie wie co się stanie, choć wydaję się to niemożliwe.
"Jestem, który jestem"
Tak odpowiedział Bóg Mojżeszowi. Mówił w czasie teraźniejszym, nie wspominał nic o tym że był, ze będzie. On JEST. Wygląda na to, ze nie ma z góry ustawionego życia. Mamy wolną wolę, co oznacza że Bóg nie może przewidzieć co wybierzemy, bo inaczej nie mielibyśmy wolnej woli i możliwości decydowania za siebie....
"You are not my mother, Rome is my mother"
Pozwolę się ośmielić by stwierdzić (!) , że to wspaniałe toczyć akademickie dyskusje, ponieważ to oznacza, że dopuszczamy możliwości innych rozwiązań, innych od tych, co do których jesteśmy przywiązani. A to oznacza, iż jesteśmy otwarci. I z tego nalezy być dumnym, bo umiejętność odkrywania własnych możliwości zrozumienia innych jest cennym darem.
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Mamy wolną wolę, możemy wybrać co chcemy zrobić, sami podejmujemy decyzję. Ale Bóg wie co wybierzemy. I to nie jest pozbawianie nas tej woli, bo Bóg nam tego nie narzuca, on nie sprawia że wybierzemy tą drogę a nie inną. On to po prostu z góry wie. Ponieważ Bóg istnieje poza czasem, Jego nie obowiązuje podział na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. On istnieje w każdym czasie równocześnie. Linearność czasu to coś co obowiązuje ludzi, stąd trudno im sobie wyobrazić że może być inaczej. Że może być Ktoś, dla Kogo przeszłość, teraźniejszośc i przyszłość już się wydarzyły, a jednocześnie dzieją się właśnie teraz. Frank Herbert próbował zmierzyć się z tą koncepcją w dalszych częściach "Diuny". Tam główny bohater wie co się wydarzy tak jakby to już miało miejsce. Próbuje tak kierować wydarzeniami by ludzkość stąpała wąską dróżką, po obu stronach której leży zagłada, cierpienie, anihilacja. Krocząc tą drogą nieraz ludzkość spotykają rzeczy złe i przerażające, jest cierpienie, rzezie, nieludzkie okrucieństwa. W naszej rzeczywistości też tak jest - ludzie patrzą na cierpienie, na okrucieństwa nazistów, na dzieci umierające w męczarniach i pytają: "Jak Bóg mógł do tego dopuścić". Ale tylko On wie, że alternatywa byłaby jeszcze gorsza. Tylko On zna tą ścieżkę, którą podążamy i wie, że gdyby sprawił by to potoczyło się inaczej, stałoby się o wiele gorzej.
Ale nie martwcie się, żyjcie i wybierajcie według swej woli i sumienia. On już i tak wszystko przewidział. Jest przecież Bogiem.
Ale nie martwcie się, żyjcie i wybierajcie według swej woli i sumienia. On już i tak wszystko przewidział. Jest przecież Bogiem.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Może Graalion masz tym razem racje a może znów się mylisz. Ale nie pomyślałeś o tym, że Bóg mógł stworzyć świat/wszechświat i dać mu tylko początek - podstawę czyli grunt pod nogami i rozum w głowie - może taki 'wolny los' był dla niego ciekawszy i ostatecznie woli patrzeć na wszystko z góry nie ingerując w resztę swojego dzieła... Mnie jak na razie ta hipoteza bardziej przekonuje bo wydaje się być najbardziej realna i co najważniejsze logiczna.
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Oczywiście, jest taka teoria zgodnie z którą Bóg jest tylko Kreatorem, Stworzycielem który nie ingeruje w swoje stworzone już dzieło. Ale to prawdę mówiąc niezbyt do mnie przemawia. Taki kompromis jest po prostu nielogiczny jak dla mnie. Bo akurat na ingerencje Boga jest więcej dowodów niż na to że to On stworzył świat. Tak mi się przynajmniej wydaje. Ale tak czy inaczej coś takiego jest bardzo nieprzekonywujące. Albo przyjmujemy że Boga w ogóle nie ma, albo że jest i jednak ingeruje. Bo gdybyśmy uznali że nie ingeruje, to odrzucilibyśmy całą Biblię i wszystkie dowody (lub "dowody", jak kto woli) na jego ingerencje. A w takim przypadku czemu od razu nie odrzucić w ogóle Jego istnienia. Bo przecież wtedy Jego istnienie usprawiedliwiałaby tylko nasza rozpaczliwa potrzeba wierzenia w coś, cokolwiek, co jest gdzieś jeszcze ponad nami.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Dlaczego napisałem, że Bóg wg mnie specjalnie nie ingeruje w życie ludzi - dlatego że gdyby to robił na Ziemi nie było by wojen, korupcji i całego zła. Ludziom żyło by się rajsko i beztrosko. Przypuszczać można, że Bóg daje jakieś znaki swego istnienia w postaci Starego i Nowego Testamentu. Można by nawet myśleć, że faktycznie niegdyś na Ziemi istniał takowy Raj (który mógł być testem zaufania skierowanym do ludzi) niestety tamtejsza ludzkość nie zdała tego testu... Może Bóg daje nam teraz szanse abyśmy za swego życia zdali tenże test...
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
Nie ma przeznaczenia...
Przeznaczenie- to tak jakby czyny człowieka były przewidziane... człowiek jest nieprzewidywalny. Nikt nie może ustawić drogi, o "przeznaczeniu" raczej nie było wspomniane w bibli więc nie jest to również opisane w wiarze katolickiej. Wiemy tyle że kiedyś przyjdzie sąd ostateczny za swoje czyny dokonane. Których dokonaliśmy sami.
Przeznaczenie- to tak jakby czyny człowieka były przewidziane... człowiek jest nieprzewidywalny. Nikt nie może ustawić drogi, o "przeznaczeniu" raczej nie było wspomniane w bibli więc nie jest to również opisane w wiarze katolickiej. Wiemy tyle że kiedyś przyjdzie sąd ostateczny za swoje czyny dokonane. Których dokonaliśmy sami.
Hmm... a ja sama już niewiem-z jednej strony troszeczkę wierze, iż jest takie coś jak przeznaczenie ale z drugiej znów nie-przecież Bóg dał nam wolną wolę abyśmy mieli prawo wyboru tak więc skąd (z kąd czy skąd?) Bóg miałby wiedzieć co zaraz zrobimy?
Podsumowanie: tak więc sama niewiem czy przeznaczenie istnieje czy nie... Przecież tam na górze nie ma księgi w której jest zapisane co się wydarzy...
Podsumowanie: tak więc sama niewiem czy przeznaczenie istnieje czy nie... Przecież tam na górze nie ma księgi w której jest zapisane co się wydarzy...
"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią
Czy ostatnia pierwszą. "
Jan Twardowski
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią
Czy ostatnia pierwszą. "
Jan Twardowski
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests