Issy & Kivar
Moderator: Galadriela
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
hmm ja to widzę tak:
jak kochasz to ufasz, bo bez zaufania nie ma miłości, a Vilandra kochała, fakt była to niestety miłośc jednostronna - Kivar wykorzystał uczucie Vi w okropny sposób. Więc w zasadzie zgadzam się ze zdaniem Dorenki, nie można mówić o zdradzie, gdy jej tak naparwdę nie było, kochasz kogoś ufasz mu jak mówi, że chce pokoju - pewnie Vilandra myślała, że dzięki temu będą razem - niestety tak nie było...... Zdradził bezwzględnie Kivar
jak kochasz to ufasz, bo bez zaufania nie ma miłości, a Vilandra kochała, fakt była to niestety miłośc jednostronna - Kivar wykorzystał uczucie Vi w okropny sposób. Więc w zasadzie zgadzam się ze zdaniem Dorenki, nie można mówić o zdradzie, gdy jej tak naparwdę nie było, kochasz kogoś ufasz mu jak mówi, że chce pokoju - pewnie Vilandra myślała, że dzięki temu będą razem - niestety tak nie było...... Zdradził bezwzględnie Kivar
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
noissz okulary bo źle to widzisz ...hmm ja to widzę tak
Vilandra poprostu była zbyt naiwna gdy siękocha zauważa się wady tej drugiej osoby ( przykład Maria i Michael) i nie wieżę że ona nie widziała ... ona poprostu nie chciała widzieć tych gorszych stron Kivara ...czyli była świadoma tego co robi ...
ale to nie była jego wina tak go rodzice wychowali ...Zdradził bezwzględnie Kivar
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]
A większość nienawidzi :]
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
proszę sie od-pier-papier od moich ślicznych poczwórnych dennkowych okularków z czerwoną oprawką
a tak na serio to:
jak ona mogłą widzieć wady jak ich jej nie pokazywał bo przecież spotykając się z Vilandrą nie miał na czole wypisane, że chce zamordować jej całą rodzinę bo wtedy jego plan by wziął w łeb - więc pokazywał się od jak najlepszej strony
poza tym nei zasłąniaj się rodzicami Kivara bo o nich nic nei było mowy więc pewnie nie miał rodziców albo się ich pozbył
a tak na serio to:
jak ona mogłą widzieć wady jak ich jej nie pokazywał bo przecież spotykając się z Vilandrą nie miał na czole wypisane, że chce zamordować jej całą rodzinę bo wtedy jego plan by wziął w łeb - więc pokazywał się od jak najlepszej strony
poza tym nei zasłąniaj się rodzicami Kivara bo o nich nic nei było mowy więc pewnie nie miał rodziców albo się ich pozbył
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
koniec tematu okularów ...
może nie pokazywał ale napewno jej o tym inni musieli mówić bo o takich żeczach się nieraz słyszy i coś takiego szybko się roznosi ...
pozatym mogła wywnioskowaćz zachowania Kivara względem Maxa jak się do niego odnosił bo podejżewam że nie najlepiej ...
ale ktoś go musiał wychować na takiego szatana ...
i to była wina tej osoby ...
może nie pokazywał ale napewno jej o tym inni musieli mówić bo o takich żeczach się nieraz słyszy i coś takiego szybko się roznosi ...
pozatym mogła wywnioskowaćz zachowania Kivara względem Maxa jak się do niego odnosił bo podejżewam że nie najlepiej ...
ale ktoś go musiał wychować na takiego szatana ...
i to była wina tej osoby ...
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]
A większość nienawidzi :]
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
hehe słuchaj relacje Zan-Kivar mogły być nienajlepsze, i to nic w tym dziwnego nie było, bo zazwyczaj rodzeństwo nie lubi drugich połówek rodzeństwa, wiec to o niczym nie świadczy.....
a kto miał wiedzieć o takich rzeczach? a skoro ktoś wiedział to czemu nie powiedział? w takim arzie sam tym stwierdzeniem oczyściłeś Vi z zarzutów bo skoro ktoś wiedział mógł uprzedzić o tym a skoro zachował to dla siebie to tak jakby zdradził.......
a kto miał wiedzieć o takich rzeczach? a skoro ktoś wiedział to czemu nie powiedział? w takim arzie sam tym stwierdzeniem oczyściłeś Vi z zarzutów bo skoro ktoś wiedział mógł uprzedzić o tym a skoro zachował to dla siebie to tak jakby zdradził.......
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Ja mam wątpliwości czy ty kiedykolwiek byłeś zakochany?? albo czy widziałeś osobę prawdziwie zakochaną??? Wtedy się nic nie widzi!! Jest się kompletnie ślepym, a już szczególnie jeśli chodzi o wady ukochanej osobyRamzes wrote:gdy siękocha zauważa się wady tej drugiej osoby ... ona poprostu nie chciała widzieć tych gorszych stron Kivara ...czyli była świadoma tego co robi ...
Poza tym każdy zakochany jest naiwny!!! Więc ja się tam jej nie dziwię.... Każdy by się dał nabrać na jej miejscu... Ona jest niewinna
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Vilandra bądź co bądź była księżniczką, więc chyba orientowała się co nieco jak wyglądały polityczne stosunki między królem a Kivarem. Zresztą skoro podobno wprowadziła Kivara do miasta żeby zawarł pokój z Zanem, to chyba oznacza że byli w stanie wojny (osobistej, czyli wrogości, a nie takiej z karabinami i armatami ).
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Oj, przecież to była tylko jedna z wielu możliwych opcji. Zejść na złą drogę można bardzo różnie, nawet tylko samemu. Chciałam ci tylko udowodnić że to jest jego wina, nie można tego zrzucać na nikogo innego. Na tym polega odpowiedzialność za własne czyny!!!
Graalion no z pewnością to było polityczne zagranie... Hmm, zastanówmy się czemu nie lubię polityków....
Graalion no z pewnością to było polityczne zagranie... Hmm, zastanówmy się czemu nie lubię polityków....
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 8 guests