Issy & Kivar

Forum poświęcone bohaterom serialu

Moderator: Galadriela

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Tue Dec 09, 2003 6:03 pm

skoro się zgadzamy ... :lol: :wink:
no to teraz inna sprawa jak myślicie czy Issy by wpłynęła na Kivara w jakiś pozytywno sposób :?: :twisted: 8)
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Tue Dec 09, 2003 6:35 pm

Nie!
Kivar w moich oczach jest człowiekiem zepsutym, bezuczuciowym, nieludzkim. Wydaje mi się że na niego nie mógł by nikt wpłynąć :roll:

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Tue Dec 09, 2003 8:02 pm

Doreen wrote:Kivar w moich oczach jest człowiekiem zepsutym, bezuczuciowym, nieludzkim
Po czym wnosisz? :lol:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Tue Dec 09, 2003 9:18 pm

a mi sięwydaje że mógłby się zmienić pod jej wpływem każdy może dostwć drugą szansę ... 8)
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Wed Dec 10, 2003 12:55 pm

Graalion wrote:Po czym wnosisz? :lol:
Po serialu! Niedosyć że zdradził Vilandrę, którą rzekomo kochał, to później pozwolił wszystkim myśleć że było na odwrót :x
Wiesz, jakoś nie pałam sympatią do osób bawiących się miłością.... :roll:

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Wed Dec 10, 2003 1:11 pm

Hej, chwileczkę, mnie sie wydawało, że Vilandra naprawdę zdradziła swoją rodzinę. Właśnie z miłości do Kivara. A że w ostatniej chwili jednak coś jej sie zmieniło i próbowała ją ratować ...
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Wed Dec 10, 2003 2:35 pm

wiecie co powiem jeszcze raz mógł by się on napewno zmienić ...bo każdy to może zrobić ... :)
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Wed Dec 10, 2003 8:08 pm

A mi się wydaje wręcz przeciwnie że to nie Vilandra zdradziła tylko Kivar... Ale przyznam się że oglądałam to już dosyć dawno więc nie będę się kłócić ;)

Co do tego czy by mógł się zmienić to nadal obstaję przy swoim :twisted:

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Wed Dec 10, 2003 9:33 pm

no dobra a Kivar czy Vilandra jest bardziej bezwzględny .... :?: 8)
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Wed Dec 10, 2003 9:43 pm

Zdecydowanie Kivar! :twisted:

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Wed Dec 10, 2003 9:46 pm

zdecydowanie Vilandra zdradziła rodzine ... :twisted:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Wed Dec 10, 2003 9:54 pm

Wrrrrr :x A ty znowu swoje!!! Przecież mówiłam już że Vilandra nie zdradziła rodziny!!! :evil:

Co ty masz z tą zdradą?? :roll:

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Wed Dec 10, 2003 11:51 pm

Jak nie zdradziła jak zdradziła 8)

A gorszy ... w sumie chyba Kivar.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Thu Dec 11, 2003 2:34 pm

zdradziła ... i to jest wiadome ... :twisted:
a ja mama zdrade we krwi chyba wpisaną ... :mrgreen:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sat Dec 20, 2003 1:08 pm

Ok, skoro mi nie wierzycie to wyszukałam cytatu z odcinka 307 Interruptus:

MICHAEL: Isabel!

ISABEL: Let us leave. Please.

KIVAR: Don't make her kill ya again. It would feel redundant.

MAX: She wouldn't.

KIVAR: She did before.

MICHAEL: No, she didn't. I remember something. You led Kivar into the city with his men, but he convinced you that he wanted peace. He said he wasn't gonna kill anybody, that he was there to call a truce. And once you helped him gain access, he killed all of us. You didn't kill us, Isabel. He did. He betrayed you.


Teraz wreszcie wierzycie że to nie Vilandra zdradziła??? 8)


Ramzes, zdrada we krwi? Hmm, powinieneś chyba z tym walczyć... :roll: ;)

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sat Dec 20, 2003 2:40 pm

nie muszę z tym walczyć to pomaga mi w życiu codziennym ... 8)
a co do tej wiary to trudno jest nie wierzyć w nic ... :wink:
wierze ci bo nadchodzą święta ... :P
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sat Dec 20, 2003 2:54 pm

Pomaga?? :shock: Może teraz... Później to chyba nie będzie przydatne :roll: W każdym bądź razie ja składam wyrazy szczerego współczucia dla twojej kobiety :wink:

Oo! Dzięki, że wreszcie uwierzyłeś :D Hmm, tylko dlatego że nadchodzą święta?? :( No cóż, ważny jest efekt końcowy 8)

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sat Dec 20, 2003 5:48 pm

........... :mrgreen: .............
nie bój się nic nie zawsze jestem taki tylko jak mi na czymś bardzo zależy to ide po trupach ... 8)

wiara w ludzi jest warzna i dlateg Ci w zupełności wierze ... :wink:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Dec 20, 2003 9:14 pm

Ale wpuściła Kivara i jego "ludzi" do miasta.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Doreen
Starszy nowicjusz
Posts: 211
Joined: Sat Sep 20, 2003 11:54 am
Location: Poznań
Contact:

Post by Doreen » Sun Dec 21, 2003 1:04 am

Bo wmówił jej że ma dobre intencje i chce pokoju!!! No to czemu miała go nie wpuścić?? Poza tym kochała go. :roll:

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 0 guests