Issy & Kivar
Moderator: Galadriela
Issy & Kivar
Każda para ma już swój temat a ta nie.Choć trudno ich nazwać parą to nia przez jakiś czas byli.Na Antarze i na Ziemi(na Ziemi podczas podróży poślubnej Issy i Jessiego,kiedy kontorle nad Issy przejęła Vilandra,a w sumie to Kavar)Czy myślicie że mimo wszystko byli by dobrą parą?
Take my hand and if I'm lying to youI'll always be alone, if I'm lying to you
RAMZES świetnie to ująłeś zgadzam się z Tobą bo faktycznie charakter naszych bohaterów w tym Isabell kształtował się podczas pobytu na ziemi bo na początku nie pamiętali swojego dawnego życia , przypomnieli sobie je (i to nie w pełni) dopiero gdy byli już u progu dorosłości i poza paroma nielicznymi zmianami przeszłość i wspomnienia nie odbiły się na ich osobowości i uczuciach.
Dlatego Is nie kochała Kavara bo jako Isabell Evans nie potrafiła już kochać wroga i zdrajcy !!!
Dlatego Is nie kochała Kavara bo jako Isabell Evans nie potrafiła już kochać wroga i zdrajcy !!!
Nie zgadzam sie z jednym - Isabel byla Vilandra, czy chciala tego czy nie. Sama przeciez to powiedziala. Do Kavara czula czesc dawnej milosci; lecz patrzac na cala te podroz poslubna Isabel i jej meza, widac, ze bardziej kochala Ramireza. Maslo maslane! W kazdym badz razie chcialam napisac, ze gdyby nie sila milosci Isabel do Jessiego, to bardzo krucho byloby z Maxem i Michaelem. No i Is polecialaby sobie do domku.
I wcale ladnie razem nie wygladali!!
I wcale ladnie razem nie wygladali!!
Czy można kochać dwóch facetów na raz? Można!! Każdego na swój sposób...
Ale moim zdaniem Isabel nie kochała Kivara. Ona wielokrotnie podkreślała że ona to nie Vilandra!! To tylko niechciane wspomnienia pozostawione w jej głowie. Ona chciała żyć własnym życiem, podejmować własne decyzje. I tak właśnie zrobiła - gdy pokochała Jessego, nie Kivara
Ale moim zdaniem Isabel nie kochała Kivara. Ona wielokrotnie podkreślała że ona to nie Vilandra!! To tylko niechciane wspomnienia pozostawione w jej głowie. Ona chciała żyć własnym życiem, podejmować własne decyzje. I tak właśnie zrobiła - gdy pokochała Jessego, nie Kivara
chyba niepowiesz ze kochalas 2 facetów na raz ??? to dla mnie bynajmniej dziwne skoro sie kocha to chce sie ofiarowac drugiej osobie calego siebie a nie dzielic sie po polowie... a co do Vilandry Kivar to napewno nie byl tylko wspomnienie tylko cos wiecej dla niej on byl ej miloscia i nigdy go nie usunie z swojego serca ...
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]
A większość nienawidzi :]
Hehe, nie ja nie kochałam dwóch facetów na raz, więc nie znam tego z autopsji, ale wiem że taka sytuacja może być możliwa!!!
A co do Kivara to była to miłość dla Vilandry!!! A nie Isabel. Nie można stawiać znaku równości między tymi dwoma osobami gdyż to nie jest to samo!!! Dla Isabel Kivar był jedynie wspomnieniem, które pozostało w jej głowie... Dla Vilandry - był całym życiem.
A co do Kivara to była to miłość dla Vilandry!!! A nie Isabel. Nie można stawiać znaku równości między tymi dwoma osobami gdyż to nie jest to samo!!! Dla Isabel Kivar był jedynie wspomnieniem, które pozostało w jej głowie... Dla Vilandry - był całym życiem.
Doreen powiedz mi prosze z kad wiesz ze kobieta moze kochac dwóch facetów naraz ???
mówisz ze Vilandra i Isabel to nie ta sama osoba napewno tak ale w Isabel tkwila przynajmniej czesc Vilandry, co udowadnia to ze sie Isabel zwrucila sie do Kivara ...
mówisz ze Vilandra i Isabel to nie ta sama osoba napewno tak ale w Isabel tkwila przynajmniej czesc Vilandry, co udowadnia to ze sie Isabel zwrucila sie do Kivara ...
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]
A większość nienawidzi :]
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest