Najpiękniejsze fotki Maxa i Liz
Moderator: Galadriela
Elu ja też czekam. To twoje własne? i jeszcze pare fanartów, mam nadzieję ze nie przeszkodzę Nan w skupieniu, moze nawet ją natchnie mówisz- smutek?
...i zeby nie pozostawac w aurze pogrzebowej...
moze napiszecie jakie bylo waszym zdaniem najsmutniejsze opowiadanie(no wiecie, tona zuzytych papierowych ręczników ) podołujemy się wspólnie i Nan bedzie miała zadanie z głowy? Wczoraj zdałam ostatni egzamin( historia drukarstwa europejskiego, miodzio ) a to oznacza ze mam jeszcze trzy tygodnie wakacji....Nan nie myśl proszę że się drażnię ...doprawdy sadziłam ze muszę jeszcze zaliczyc lektury( których nie zdązylam do konca przeczytać ) udałam sie do faceta z pokorną miną i trzepotaniem rzęsami( nienawidzę tego ) a on mi na to "Czemu mi pani zawraca głowę jakimis pierdołami. Niech no pani daje ten indeks!"O jejku...wygladałam jak żona Lota.
...i zeby nie pozostawac w aurze pogrzebowej...
moze napiszecie jakie bylo waszym zdaniem najsmutniejsze opowiadanie(no wiecie, tona zuzytych papierowych ręczników ) podołujemy się wspólnie i Nan bedzie miała zadanie z głowy? Wczoraj zdałam ostatni egzamin( historia drukarstwa europejskiego, miodzio ) a to oznacza ze mam jeszcze trzy tygodnie wakacji....Nan nie myśl proszę że się drażnię ...doprawdy sadziłam ze muszę jeszcze zaliczyc lektury( których nie zdązylam do konca przeczytać ) udałam sie do faceta z pokorną miną i trzepotaniem rzęsami( nienawidzę tego ) a on mi na to "Czemu mi pani zawraca głowę jakimis pierdołami. Niech no pani daje ten indeks!"O jejku...wygladałam jak żona Lota.
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
Aneczko, serdeczne gratulacje, bardzo się cieszę. Tak poświadomie trzymałam kciuki...To cudownie celebrować zdany egzamin przy fanartach, i to jakich. Chyba Twój stan ducha Cię natchnął Aniu.... Są takie piękne (mój cichy faworyt to ten ze świecami) ale widać że wszystkie są jednego autorstwa....
Nie fanfick nie jest mój...Po prostu niewiele sama potrafiłabym napisać kiedy czytam tak profesjonalne opowiadania jak te ze strony Boardello. Lepiej w takim razie przetłumaczyć coś pięknego niż samemu publikować jakiegoś własnego gniota...Znalazłam wczoraj coś EmilyluvsRoswell, przeczytałam i ze łzami przetłumaczyłam (spać 4 rano, czas się zatrzymał). Dzisiaj wklepuję do Windowsa...pomagają mi fanarciki Ani
To tak odnośnie propozycji Lizzie na temat zużytych chusteczek przy czytaniu ff.
Nie fanfick nie jest mój...Po prostu niewiele sama potrafiłabym napisać kiedy czytam tak profesjonalne opowiadania jak te ze strony Boardello. Lepiej w takim razie przetłumaczyć coś pięknego niż samemu publikować jakiegoś własnego gniota...Znalazłam wczoraj coś EmilyluvsRoswell, przeczytałam i ze łzami przetłumaczyłam (spać 4 rano, czas się zatrzymał). Dzisiaj wklepuję do Windowsa...pomagają mi fanarciki Ani
To tak odnośnie propozycji Lizzie na temat zużytych chusteczek przy czytaniu ff.
Last edited by Ela on Wed Sep 10, 2003 9:07 pm, edited 1 time in total.
Elu dzięki I to znaczy ze mozna tekst opowiadania przenosic jakos z dysku tutaj?! Bo ja mam juz troche "Tułaczych dusz" na kompie, ale sądziłam, ze będę to musiała wbijać do kazdego posta. Strasznie jestem ciekawa tego opowiadanka...własnie miałam szukać "Revelation" EmilyluvsRoswell, bo podobno jest tam "The Best Portrait of Max Evans" moze to to?
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
Lizzie, ściślej biorąc o tym smutku to "Bonjour Tristesse" na francuski, jakiś beznadziejnie nudny fragment. W ogóle francuski w tym mroku jest nudny, przeczytałam fragmenty do przerabiania z książki i tylko wziąć i usnąć... Jakiś Prevert, mam jego tomik, ale jakoś w nim nie gustuję. Może dlatego, że trafiły mi się jakieś ponure utwory, bo potrafi też pisać na wesoło...
Elu - wszystko jedno. Tłumaczenie to jakby pisanie czegoś od nowa... I tak będzie piękne, czuję to przez skórę
A najsmutniejsze...? Antarian Sky... Wiem, ma piękne zakończenie, ale przez cały dzień nie oderwałam się od komputera i mama tylko co jakiś czas podrzucała mi nową paczkę chusteczek...
No i oczywiście śliczne te fanarty, och-ach.. Romeo i Julia w wersji współczesnej. Niezłe... I ja z kolei mam upodobanie do tego pierwszego "pogrzebowego", "My Love"... Piękny... Tak po cichutku, że to jeden z ulubionych... Raany... Jak dobrze, że już prawie skończyłam to moje..."kilkudziesięcio" zdaniowe... coś z polskiego. Co prawda inne rzeczy łypią na mnie okiem (pomijam lekcje, innych wypracowań nie ma, a to mnie głównie rusza)... Ale co tam, na zielolnej szkole sobie poczytam...
Elu - wszystko jedno. Tłumaczenie to jakby pisanie czegoś od nowa... I tak będzie piękne, czuję to przez skórę
A najsmutniejsze...? Antarian Sky... Wiem, ma piękne zakończenie, ale przez cały dzień nie oderwałam się od komputera i mama tylko co jakiś czas podrzucała mi nową paczkę chusteczek...
No i oczywiście śliczne te fanarty, och-ach.. Romeo i Julia w wersji współczesnej. Niezłe... I ja z kolei mam upodobanie do tego pierwszego "pogrzebowego", "My Love"... Piękny... Tak po cichutku, że to jeden z ulubionych... Raany... Jak dobrze, że już prawie skończyłam to moje..."kilkudziesięcio" zdaniowe... coś z polskiego. Co prawda inne rzeczy łypią na mnie okiem (pomijam lekcje, innych wypracowań nie ma, a to mnie głównie rusza)... Ale co tam, na zielolnej szkole sobie poczytam...
No tak, moja nieprzespana noc daje rezultaty, ekm..chusteczka przez samo "h". Tylko w ramki oprawić i powiesić
Lizzie, my się chyba wyczuwamy.... To właśnie "Revelation" EmilyluvsRoswell mam już przygotowane do wysłania. Nie znałam go wcześniej, zupełnie przypadkowo zaczęłam go czytać i wpadłam. Ma ten klimacik, który tak lubię....Widzę, że wcześniej o nim słyszałaś...Nan będzie się podobało....
Aniu, z tekstem pracujesz na windowsie, a potem blokiem przenosisz do postu. Całe... Zajechałabys się, pisząc Pilgrim Souls w poście
maddie, piekne....
Buziaki...
PS. Rewelation/Objawienie już można czytać w twórczościach...
Lizzie, my się chyba wyczuwamy.... To właśnie "Revelation" EmilyluvsRoswell mam już przygotowane do wysłania. Nie znałam go wcześniej, zupełnie przypadkowo zaczęłam go czytać i wpadłam. Ma ten klimacik, który tak lubię....Widzę, że wcześniej o nim słyszałaś...Nan będzie się podobało....
Aniu, z tekstem pracujesz na windowsie, a potem blokiem przenosisz do postu. Całe... Zajechałabys się, pisząc Pilgrim Souls w poście
maddie, piekne....
Buziaki...
PS. Rewelation/Objawienie już można czytać w twórczościach...
Zapomniałam sie wpisać do Ligii Sfrustrowanych Konsumentek Papierowych Ręczników (LSKPR!) ...a więc...moje typy:nie bede orginalna "Antarian Sky" RossDeidre, "Pilgrim souls"EmilyluvsRoswell, przedewszystkim jednak "Heart of Phoenix" Majestys...Liz Evans zyje jak w złym snie od dnia tragicznej smierci swojego ukochanego męża Maxa. Rok po wypadku wydarzy się coś, co odmieni jej zycie na zawsze...I jeszcze "Pathos/Chaos/Terminus" JO. Liz Parker po latach rozłąki spotyka ukochanego Maxa...ale mloda kobieta ma swoje tajemnice, które sciągną na głowy tych których kocha cierpienie i śmierć. I "Time will tell" Ashton, futurefic i moje najukochańsze ze wszystkich opowiadań.Oraz, muszę to przyznać "The Winter Solistice" Rossdeidre. Nie przepadam za opowiadaniami Polar, w moim odczuciu są zżynane z Dreamer story, z niewiadomych powodów Michael jest obdarzoną większym temperamentem kopią serialowego Maxa który z kolei opisywany jest tak biednie, ze lepiej byloby gdyby wogóle dali mu spokój i zesłali na Antypody To jednak jest wyjatkowe...delikatne, refleksyjne i poruszajace. "Torn" Ash...związane z epi "Max to the Max" i "TWR"...co przemoc, strach i cierpienie zrobily z tak wrażliwymi i łagodnymi istotami jak Liz i Max. No dobrze, pewnie moglabym tak wymieniac w nieskonczonosć, ale ograniczę się do tej króciutkiej listy spragnionym slodyczy polecam opowiadania SansuCry...istne pudełko ptasiego mleczka Maxa i Liz mozna juz tylko opakowac w srebrne papierki i sprzedawać jako swiąteczne łakocie.
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
...i jeszcze parę fanartów- zostalam na chwile wywalona od kompa mam nadzieję ze nie denerwuje was, ze przez te obrazki rozjezdża sie forum?
Max rozświetla Liz...jedno z moich ulubionych...
Uszy i oczy Maxia w pełnej krasie
Max i Liz w 3 sezonie....
i trochę ładnego kiczu nie zaszkodzi
Max rozświetla Liz...jedno z moich ulubionych...
Uszy i oczy Maxia w pełnej krasie
Max i Liz w 3 sezonie....
i trochę ładnego kiczu nie zaszkodzi
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
Lizzie, przecudne obrazki... Szczególnie ten pierwszy. I wiesz, chyba doba musiała by mieć 72 godziny, bo 48 by nie wystarczyły... Droga długa przede mną...
A swoją drogą, to jednak te fanfiki po angielsku dużo mi dały. Na angielskim z tekstu o zbrodni znałam właściwie wszystkie słówka (po lekturze pewnego fanfika...)...
A swoją drogą, to jednak te fanfiki po angielsku dużo mi dały. Na angielskim z tekstu o zbrodni znałam właściwie wszystkie słówka (po lekturze pewnego fanfika...)...
Następna porcja łagodnego kiczu, ale jak ładnie się go ogląda
Lizzie, jesteś nieocenionym przewodnikiem po opowiadaniach. Dzięki Tobie krążę dalej po Revelations...Okazuje się że Emily pisze je na bieżąco, od maja do teraz, jest tego 25 części (narazie)...uffff sporo.
Moimi ulubionymi to oczywiście Antarian Sky, Pilgrim Souls, Ewolution. Zabrałam się za Gravity Alvays ale ono jest dalszym ciągiem "How To Disaper Completely" - więc zacznę od niego...Lizzie czytałaś je, jak je odebrałaś?
Nan masz rację, F.F. (i o takiej tematyce) to świetna okazja poduczenia się języka. Mamy motywację..
Lizzie, jesteś nieocenionym przewodnikiem po opowiadaniach. Dzięki Tobie krążę dalej po Revelations...Okazuje się że Emily pisze je na bieżąco, od maja do teraz, jest tego 25 części (narazie)...uffff sporo.
Moimi ulubionymi to oczywiście Antarian Sky, Pilgrim Souls, Ewolution. Zabrałam się za Gravity Alvays ale ono jest dalszym ciągiem "How To Disaper Completely" - więc zacznę od niego...Lizzie czytałaś je, jak je odebrałaś?
Nan masz rację, F.F. (i o takiej tematyce) to świetna okazja poduczenia się języka. Mamy motywację..
Nan, przez te diabelskie fanfici omal nie oblalam jakiegos egzaminu ale ja tak straaaasznie duzo to ich nie czytałam....troche ze strony schurry, roswellfanatics. i Boardello...i wyłącznie dreamer...ze trzy polar...probowałam tez jakies slashe( no wiesz, Max&Michael ) ale skończylo sie to dla mnie pobytem w szpitalu
Elu, "Gravity always win" bardzo mi się podobało, znacznie bardziej niz pierwsza część... mroczniejsze, atmosfera się zagęszcza, jest bardziej sugestywna...świetna para Marco&Tess. Dzięki za info o Revelation...zabiore się za nie bo juz się zakochalam, tylko najpierw trochę z tłumaczeniem Dusz...
Elu, "Gravity always win" bardzo mi się podobało, znacznie bardziej niz pierwsza część... mroczniejsze, atmosfera się zagęszcza, jest bardziej sugestywna...świetna para Marco&Tess. Dzięki za info o Revelation...zabiore się za nie bo juz się zakochalam, tylko najpierw trochę z tłumaczeniem Dusz...
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
Lizzie, jeżeli jeszcze nie znalazłaś, podaję link do Revelations (dalsze części szukaj na kolejnych stronach)
http://www.roswellfanatics.net/viewtopic.php?t=2033
..i tradycyjnie fanarciki, aż do wyczerpania.
http://www.roswellfanatics.net/viewtopic.php?t=2033
..i tradycyjnie fanarciki, aż do wyczerpania.
Moje ulubione dwa ostatnie. Zdaje się, że wykorzystałam je do kalendarza... Znowu się przekonuję, że fantazja Dreamersów nie zna granic
Wyobraźcie sobie Maxa jako indyjskiego maharadżę, bardzo bogatego i przystojnego... Oczywiście żenią go z pewną kobietą, być może nawet egzotyczną księżną czy coś w tym rodzaju (Tess). Pech chciał, że w dniu ślubu spotyka piękną dziewczynę, w której oczywiście się zakochuje... Tylko że on wywodzi się z braminów (kapłanów, nie doczytałam się jeszcze, ale tam chyba kapłani mogli mieć rodziny...) albo kszatrijów (rycerzy, o ile bramini nie mogli mieć rodzin), a ona... nie no, nie z pariasów, bez przesady, ale tacy rolnicy... wajśjowie...
Wyobraźcie sobie Maxa jako indyjskiego maharadżę, bardzo bogatego i przystojnego... Oczywiście żenią go z pewną kobietą, być może nawet egzotyczną księżną czy coś w tym rodzaju (Tess). Pech chciał, że w dniu ślubu spotyka piękną dziewczynę, w której oczywiście się zakochuje... Tylko że on wywodzi się z braminów (kapłanów, nie doczytałam się jeszcze, ale tam chyba kapłani mogli mieć rodziny...) albo kszatrijów (rycerzy, o ile bramini nie mogli mieć rodzin), a ona... nie no, nie z pariasów, bez przesady, ale tacy rolnicy... wajśjowie...
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest