Page 1 of 17
M :: Czytelnia literatury światowej
Posted: Sat Jan 03, 2004 12:14 pm
by Nan
No więc jestem i jest temacik. W temaciku piszemy o zagranicznych fanfikach, które nie są u nas tłumaczone (a takich jest większość
). Za namową Leo witamy w nowym temaciku. Na kolorowo piszemy o ff które były niezłe (podkreślam - niezłe). Odnośniczek poprosimy, małą recenzyjkę i co tam jeszcze chcecie, żeby nie rozbijać temacików z rodziomymi tłumaczeniami (przepraszam, nie wiem, co mnie napadło z tymi zdrobnieniami).
Na pierwszy ogień pójdzie Solar Eclipse.
Solar Eclipse - maxandlizbeliver.
Rzecz dzieje się po "Max In The City" i trzema mieć zaparcie, żeby przeczytać. Nasedo wciąż żyje i zawziął się na Liz, w rezultacie biedaczka ląduje chyba w Albuquerque albo w Santa Fe, nie pamiętam. Z dzieckiem, rzecz jasna (choć nie pamietam skąd się wzięło to dziecko. Albo to nie zostało opisane, albo już mam taką sklerozę). Maxo-hiroł rzecz jasna usycha z tęsknoty i w końcu odnajduje córę. Pojawia się ktoś o imieniu Kira (facet) i w rezultacie wszyscy polują na Liz i dziecinę - Emmę, a potem, w booku drugim, znajdują się na Antarze. Liz i Max na zmianę to rozpaczają to lądują w łóżku, w końcu wydostają Emmę z kivarowego białego pokoju (swoją drogą myślałam, że będą mieli bardziej zaawansowaną technikę), Liz usiłuje ratować Maxa i znowu zostaje spalona. Ponieważ jest to WIP, to na razie kończy się na tym, że Liz leży bez ducha, zablokowana przez Maxa, Emma nie kontaktuje, Max siedzi to tu, to tu, a u Liz spokojnie rosną sobie bliźniaki. Kto chce niech czyta. Czasami jest strasznie ckliwe, ale można strawić bez większych problemów (chyba, że bardzo lubi się Josephine, wtedy czyta się raz dwa, jak w moim przypadku).
http://www.roswellfanfic.com/viewtopic.php?t=119
Posted: Sat Jan 03, 2004 12:43 pm
by Amanda
A ja za ciekawe opowiadanie uwarzam:
Fallen Angel -
http://polarattraction.com/viewtopic.php?t=115
Fallen Angel. Opowiada o Liz i Michaelu. Zaczyna się tam gdzie w serialu pojawia się Tess. Pokrótce Liz zostaje zgwałcona przez Seana. Michael pomaga jej przejść najcieższe chwile związane z tym wydarzeniem. A reszty nie zdradzam...................
Polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Posted: Sat Jan 03, 2004 12:49 pm
by Renya
Jeżeli możecie podawajcie linki. Bardzo proszę !! Ja nie mogę niestety nic zaproponować, bo nieznam żadnego obcego języka na tyle, żeby czytać (ale się uczę!) i na razie pozostaje mi tylko ściąganie plików i ich archiwizacjia na później. Ale później to będę miała ucztę.
Świetny pomysł, żeby wyodrębnić ten temat.
Posted: Sat Jan 03, 2004 1:28 pm
by {o}
Lizzy14 wrote:Nan gdzie można znaleźć polskie tłumaczenie
Ekhm...
Nan wrote:W temaciku piszemy o zagranicznych fanfikach, które nie są u nas tłumaczone
To teraz ja...
Screaming Inside - znajdziecie w fancickach na Crashdown w dziale Crashdown After Hours *NC-17* (bezpośredni link nie działa, bo jest takie zabezpieczenie, żeby nie można było wejść bez zapoznania się z ostrzeżeniem umiesczonym na stronie głównej działu). I bardzo dobrze że takowe ostrzeżenie tam zainstalowano - odradzam czytania osobom o słabych nerwach.
Max&Liz. Kosmitów - brak. Miejsce akcji... - szpital psychiatryczny. I do tego sanitariusz-sadysta. Dużo scen erotycznych (może nieco za dużo?) - nieco nierealnych z psychologicznego punktu widzenia. Jednakże mimo wszystko (nie)polecam.
Posted: Sat Jan 03, 2004 1:51 pm
by LEO
{o} , no ja cię proszę, nie bądź taki konserwatywny
Ja nie miałam na mysli wyłącznie zagranicznych fanfików, a myślę, że i Nan nie zrobi różnicy, jesli przy okazji recenzji pojawi się informacja, że ma to polskie tłumaczenie, lub że jest w naszym zbiorze tłumaczonych fanfików.
Mi isę wydaje, że czytając oryginał i tak nie szukamy potem tłumaczenia, chociaż muszę przyznać, że czsami nieświadomi się na nie trafia
Tak było w przypadku Antarskich Nocy i Nieba. "Z polecenia" trafiają do nas ciekawe fanfiki, które TUTAJ możemy potem tłumaczyć, jeśli znajdzie się ktoś chętny do podjęcia się tłumaczenia i wystarczająco duże grono chętnych do przeczytania polskiej wersji
Ponieważ z natłoku postów ciężko jest wyłowić coś co polecacie, dlatego JESZCZE RAZ, ZA NAN, PROSZĘ O PISANIE KOLORKIEN ŻÓŁTYM TEGO POSTA, W KTÓRYM OPISUJECIE FANFIK WARTY PRZECFZYTANIA, BĘDZIE NAM ŁATWIEJ POTEM TO WYŁAPAĆ
. oczywiście napiszczie też czemu go polecacie
{o}... co do twojej recenzji... szpital psychiatryzcny ??
nieźle
To w końcy polecasz, czy nie ?
Posted: Sat Jan 03, 2004 2:28 pm
by Nan
Ja, ja, ja polecam!!! Ale tylko dla osób o stalowych nerwach. Czytałam. Nie raz. Ciarki przez człowieka przechodzą i w ogóle rączki mu latają. Ale biedna Ania nie umie dopatrzeć się tam końca.
Screaming Inside jest z pewnością... niespotykane. Coś jakby "Lot nad kukułczym gniazdem", tylko...
A tłumaczeń za wiele u nas nie ma.
Jest Antarska Seria - Niebo+Noce. Jest przepiękne "Miłość niejedno ma imię", "Tułacze Dusze", "Objawienia", "Niekończąca się Bitwa". I wszystkie są piękne.
Love by Any Other Name jest przepiękne. Może jeszcze nie wqszyscy dotarli, ale polecam. Warto czytać w tłumaczeniu Lizziett, bo świetnie to robi.
Niekończąca się Bitwa też jest... eee... nietypowe. Wahałam się między
"Broken Wings" a tym, ale ponieważ chodziło po mnie opowiadanie właśnie o tym okresie... Polecam przeczytać, bo zanim ja dotrę z tym do końca, to trochę czasu upłynie...
http://www.roswellfanatics.net/viewtopi ... 27&start=0
Posted: Sat Jan 03, 2004 2:35 pm
by zajavka
Fajnie, że powstał ten temacik
Może teraz, mając linki do najpiękniejszych opowiadań świata
, podszkolę swój angielski
bo na razie nie jest z nim za dobrze. Chociaż też bym wolała już gotowe tłumaczenia, bo jak będę czytała w oryginale, to wiele rzeczy mi umknie
No, ale trudno.....
"Screaming Inside" przejrzałam kiedyś pobieżnie i nie powiem, żebym była zachwycona. Zrezygnowałam po pierwszej scenie erotycznej w pokoju Maxa.....
Posted: Sat Jan 03, 2004 2:48 pm
by Guest
Fallen Angel jest bardzo dobre... Tak przy okazji koński temacik
Posted: Sat Jan 03, 2004 3:57 pm
by LEO
chyba zaglądnę do tego wewnętrznego krzyku
i mam pytanie w temacie: czy ktoś zna link do strony, gdzie znajduje się wirtualny sezon IV roswell? W komnacie są przetłumaczone tylko 2 części. Chyba zaczyna mnie to intrygować
ale co będzie dalej jesze nie wiem, a chciałabym się przekonać. Jesli ktoś wie o czym piszę poproszę o linka
Posted: Sat Jan 03, 2004 4:01 pm
by Nan
http://www.roswellthefinalchapter.net/index2.html
Miłego czytania, długie jak nie wiem. Chcesz jeszcze jakieś 4 sezony...?
Posted: Sat Jan 03, 2004 4:15 pm
by LEO
NANIUŚ skarbie, dzięki
nie miałam pojęcia, że to już doszło do 5 sezonu!!
anyway. nie wiem jakim cudem, lae komputer nie wierzy w moją pełnoletność
( a jestem pełnoletnie, słowo lwicy) i nie mogę wejść do crashdown after hours z crashdown... mam w związku z tym pytanie: czy możesz mi przesłać to opowiadanko "Screaming inside" na maila lub priva?
Posted: Sat Jan 03, 2004 4:23 pm
by Nan
Nie ma sprawy, Leo. Mój komputer nie ma takich wątpliwości, a powinien, powinien...
Posted: Sat Jan 03, 2004 4:25 pm
by Hotaru
Chciałabym zauważyć, że
Fallen Angel
jest u nas tłumaczone... przynajmniej po części. Poza tym niektórych odrzuca słowo polarkowe, ale jeśli chcecie prawdy - zajrzyjcie sobie
tutaj, do tematu Fallen Angel. Nie chciałabym sie powtarzać, więc tylko napiszę, że to opowiadanie po prostu powala na kolana w swej wymowie i (przynajmniej wg mnie) dreamersi również moga się nad nim pomęczyć.
A teraz idę szukać linków do ciekawych ficów nietłumaczonych tutaj, a jest ich sporo.
Posted: Sat Jan 03, 2004 7:22 pm
by Nan
Po pierwsze - Leo, doszło...? WP czasami bardzo dziwnie działa...
Po drugie - Hotaru, wiem i jednocześnie nie wiem o tłumaczeniu. Tzn. czytałam zdaje się pierwszą część, ale nie wiem, czy są dalsze. Po części i dlatego, że nie bardzo mi się chciało (no tak, to o odrzucaniu to chyba do mnie...
) po drugie zajęta innymi rzeczami po prostu o tym zapomniałam...
Chociaż idea tego tematu to opowiadania, których w Polsce po polsku nie uświadczysz.
Posted: Sat Jan 03, 2004 7:29 pm
by Hotaru
Chociaż idea tego tematu to opowiadania, których w Polsce po polsku nie uświadczysz.
Przez jakiś czas sama sie zastanawiałam, czy czegoś podobnego nie wrzucić, ale po namyśle zdecydowałam, że nie podołam napisaniu czegoś takiego. Co nie znaczy, ze kiedyś... Może nawet kiedyś przetłumaczę Fallen Angel, ale do tego muszę zdecydowanie bardzo podszkolić angielski.
Posted: Sat Jan 03, 2004 7:40 pm
by Nan
Ja się tylko wciąż zastanawiam, dlaczego po takiej ilości tłumaczeń wychodzi mi ta trója na semestr z angielskiego, choć słownik jest dość rzadko w użyciu...
A dla fanów nietypowej... trójki... mam coś. Kto czytał "Antarian Sky" albo "Antarian Nights", obojętnie po polsku czy angielsku? No i co, wychodziłoby, że szanowna RosDeidre ma przepiękny język i spod jej palców wychodzą piękne i łagodne rzeczy... A otóż nic takiego. Na stronie
http://pub44.ezboard.com/fthespoilerslu ... D=40.topic, 3 czy 4 strona,
można przeczytać opowiadanie tejże autorki
Crazy Times Two, traktujące o Maxie, Liz i Michaelu... Do Maxa przychodzi przyszłościowa Liz i mówi, że będzie koniec świata bo Michael odejdzie. No i zaczyna się cała polka, tzn. jak to zrobić, by zatrzymać i Michaela i Liz... Sprawy nieco się komplikują, gdy Liz zachodzi w ciążę (i bądź to mądry z kim!) a ciąża trwa... 1 dzień... Trzeba mieć nerwy jak postronki. Przeczytałam, choć było wstrętne i odradzam (dlatego na czerwono). Opowiadanie całkowicie NC-17...
Posted: Sat Jan 03, 2004 7:49 pm
by tigi
Bardzo podoba mi się ten temat, dzięki niemu będę mogła poznać wiele ciekawych fanficków.
No i ostatnio wzięłam się za tłumaczenie jednego krótkiego fanficka. Zobaczymy jak mi pójdzie. Postaram się potem zamieścić go.
Posted: Sat Jan 03, 2004 8:34 pm
by Lizziett
ooooch...to forum powinno zostać wpisane do ksiegi rekordów Guinessa, jako najczęściej niedostepne forum świata
Hmmm...moze zacznę od opowiadania, które wyjęło mi kilka dni z zyciorysu...chodziłam z błędnym spojrzeniem i głupawo- rozmarzonym usmiechem przylepionym do twarzy
...czyli
"Lethal Whispers" by Max&Liz Believer...to najlepsze opowiadanie AU jakie w życiu przeczytałam...trudno sie od niego oderwać, wyrzucić z pamieci, paznokcie mozna obgryść sobie do łokci, zapomnieć o oddychaniu, na przemian smiac sie i płkać...to opowiadanie koncentrujące sie głównie na parze M&L, ze wsaniale oddanymi charakterami, napisane bardzo..zmysłowym językiem, sprawiającym że niemal doswiadczasz tych samych wrażeń, co bohaterowie...Liz Parker od dziecka wie, ze jest INNA...i pewnego dnia znajdzie sie w smiertelnym niebezpieczeństwie.
http://www.roswellfanatics.net/viewtopic.php?t=216
Wspominałam juz chyba o
"Time will tell" by Ashton, ale mogę wspomnieć raz jeszcze. To Future Fic, który przypomina mozaikę, która wraz z lekturą powoli przybiera swój właściwy kształt, kolejne elementy stopniowo wskakują na swoje miejsce...nic nie jest takie, jaki pozornie się być wydaje. Max uwierzył w "miłość" Liz i Kyle'a, co złamało mu duszę i serce.
http://www.roswellfanatics.net/viewtopic.php?t=732
Poetyckie
"If I Fall" Mockinbird, inspirowane filmem "Miasto Aniołów"...chyba nie muszę dodawać nic wiecej, bo wiem, ze wielu z was podobał sie ten film...moze powiem tylko, ze jest diablo wzruszające, Liz przejęła rolę Nicolasa Cage'a a Max Meg Ryan
http://www.roswellfanatics.net/viewtopic.php?t=1581
i jeszcze
"Carnival of the souls" który chciała LEO.
http://www.roswellfanatics.net/viewtopic.php?t=2701
Nan jestem zmuszona bronic honoru RossDeidre
aczkolwiek z wyzej wymienionego opowiadania widziałam moze ze trzy rozdziały, bo potem zachciało mi się...czemu tu nie ma ikony wymiotowania?...ale dziewczyna nie pisała tego...wulgarnie...no i starała sie stworzyć...romantyczną atmosferę...przynajmniej
Posted: Sat Jan 03, 2004 8:47 pm
by Nan
Ro...romantyczną atmosferę... !!! Ra-any... Zatkało mnie, no tak, jak Max na końcu daje im pierścionki to to może i było romantyczne, ale ja DZIĘKUJĘ za taką atmosferę...! A swoją drogą to ja siebie podziwiam. To się jnazywa mieć siłę woli i samozaparcie, przeczytać... TO...
Lethal Whispers było cudowne. I ta żaba, i w ogóle... No i Max, bijący wszystkich na głowę. A Love By Any Other Name (nowy rozdział! nowy rozdział!) też jest przepiękne - tylko że się serce człowiekowi kroi... No, idę wrzucać kolejną część Bitwy, w końcu udało mi się przetłumaczyć (a zaiste, nie było to proste. Chyba jednak troszeczkę jest tego za dużo, ale co tam
)
Posted: Sat Jan 03, 2004 8:59 pm
by Lizziett
Do zadnych pierścionków nie dobrnęłam, więc sie nie wypowiem
chodziło mi o to, ze przynajmniej sie kochali...o matko...no- ze nie było to czyste porno...no i lepsze chyba coś takiego od wiekszosci Polar ficów, gdzie Max jest kawałem drania (żeby Michael lepiej wypadł na tle
) majacym zero wspólnego z serialową postacią, albo inaczej- owszem- posiadającym WYŁACZNIE jej negatywne cechy.
Nan, możez mi jakos dyskretnie wyłuszczyc, jak zastosowałas te kolorki, bo ja myslałam że robię wszystko dobrze a tu taki klops