Otwórz oczy
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
Otwórz oczy
Tytuł: „Otwórz oczy”
kategoria: no chyba wiadomo...
streszczenie: zero spoilerowania moi drodzy; powiem jedynie, że dzieje się to po odcinku „Destiny” a rozpoczyna w końcówce tego odcinka, co do świata DA – druga seria, zero konkretnych zdarzeń.
NA: wpadłam po uszy w x-tremerkową manię, więc nic dziwnego, że powstaje kolejne opowiadanie tej kategori; jedyne z czego się wyleczyłam częściowo to przywiązanie do Biggsa i H. - ich nie będzie! (z całym szacunkiem Hotaru, ale nie mogę się od ciebie uzależniać).
Prolog
Strzał. Jeden, krótki, bez ostrzeżenia. Chociaz ostrzeżenie było. Tylko, że zagłuszyły je błagania wszystkich dokoła. Kula była blisko, bardzo blisko, kiedy nagle przebiła zupełnie inne ciało niż powinna.
Ciepłe, dorbne ciało. Kilka sekund martwej ciszy, w której spojrzenia wszystkich wbiły się w nią. Nabrała głęboko powietrza, jakby to miał być jej ostatni oddech. Wszystko zastygło, obraz się rozmazywał powoli. Mięśnie nóg osłabły, sprowadzając ciało do parteru. Miękko osunęła się w dół. Zimna podłoga, pożółkły sufit i odpływający świat.
Czuła jak to ciche, drobne tętno powoli milknie i już nie chciała żyć. Dla niej mijały długie godziny, dla rzeczywistości to tylko ułamki sekund. Panika i przerażenie przenikały atmosferę. Wianuszek zgromadzonych dokoła bliskich zaciskał się niczym pętla wokół szyi. Każdy ich rozdygotany głos zdawał sie wypompowywać z niej kolejne dawki ciemnej krwi. Krwi, która była nie tylko jej życiem. Była też życiem rozwijającym się w niej.
Ale słyszała ich głosy. Wszystkich. Było inaczej niż rok temu we wrześniu. Nie było panikujących klientów, błagających o własne ocalenie. Teraz wszystko krązyło wokół niej. Czyjeś delikatne dłonie odgarniały włosy z jej twarzy. Dłonie uratowanej. Chwilę później czuła na sobie ciepłe ręce kogoś innego. Znajome palce, ten sam subtelny dotyk. W każdej sytuacji poznałaby go.
Aksamitny głos drgał w jej uszach rozpływając się w niezrozumiały szept. Wszystko stawało sie coraz bardziej odległe. Rzeczywistość zanikała, a wracały w ciemnościach wspomnienia. Każdy uśmiech, każde słowo, każdy błysk w oku. Szorstka skóra przycisnęła sie do jej rany. Wrześniowa dłoń. I ciepło zaczęło wypełniać ją od środka. Mimo błysków, mimo głosów usiłujących przywrócić ją do świadomości, ona skupiała się na czymś innym. Czymś bliskim jej sercu, co nie mogło nigdy zostać wymazane z jej pamięci, nigdy odebrane. I jeżeli miała odejść, to musiała jeszcze na chwilę odtworzyć to w pamięci.
Perliste dźwięki pianina. Melodie grające w jej duszy. Tony, które rzuciły na nią urok kilka miesięcy temu. Gra, która dawała powód do życia.
Chłód znikał, wracały kolory, wracał spokój. I wrócił jego głos „Otwórz oczy”
Mniam i nadszedł czas na 'Otwórz oczy'
I jejq jejq widzę mój bannerek
Hmmm więc prolog bardzo, ale to bardzo mnie zaintrygował. Ale mam jedną uwagę! Jest za krótki Jednak moge to jakos przeboleć jeśli nowa część pojawi się już niedługo
Domyslam się (a raczej wiem ), że postrzeloną dziewczyną jest Liz... I znów leczy ją Max... Czemu napisałam znów? Ponieważ jest jakby odniesienie do września, czyli pierwszego postrzału Liz. Ale to ktoś inny do niej przemawia Mam nadzieję, że to Alec No bo kto inny heh
_liz jak dobrze, że mamy kolejny x-tremerek i z tego co wiem będzie troszkę różnił się od tych które czytałam
Cóż mogę jeszcze napisać? Chcę jeszcze i to szybciutko
I coś ode mnie na dobry początek
I jejq jejq widzę mój bannerek
Hmmm więc prolog bardzo, ale to bardzo mnie zaintrygował. Ale mam jedną uwagę! Jest za krótki Jednak moge to jakos przeboleć jeśli nowa część pojawi się już niedługo
Domyslam się (a raczej wiem ), że postrzeloną dziewczyną jest Liz... I znów leczy ją Max... Czemu napisałam znów? Ponieważ jest jakby odniesienie do września, czyli pierwszego postrzału Liz. Ale to ktoś inny do niej przemawia Mam nadzieję, że to Alec No bo kto inny heh
_liz jak dobrze, że mamy kolejny x-tremerek i z tego co wiem będzie troszkę różnił się od tych które czytałam
Cóż mogę jeszcze napisać? Chcę jeszcze i to szybciutko
I coś ode mnie na dobry początek
Jupi! Nareszcie! Nie wiedziałam, że już dziś to dodasz...
No cóż, strasznie to wszystko tajemnicze... Ale my takie opowiadania lubimy najbardziej, nie?? Eh, ciekawe o.c.b... Liz postrzelona, hmmm ta kula przeznaczona był chyba dla Max, tak czy nie?? A Max E. ją ratuje... Eh, nie wiem, za dużo pytań...
Wracaj do nas szybko _liz z wyjaśnieniami.
No cóż, strasznie to wszystko tajemnicze... Ale my takie opowiadania lubimy najbardziej, nie?? Eh, ciekawe o.c.b... Liz postrzelona, hmmm ta kula przeznaczona był chyba dla Max, tak czy nie?? A Max E. ją ratuje... Eh, nie wiem, za dużo pytań...
Wracaj do nas szybko _liz z wyjaśnieniami.
bardziej intrygującego prologu chyba wczesniej nie czytałam! teraz całą noc(a kto wie, czy nei dłużej) będę się zastanawiała jak mniej więcej może wyglądać fabuła tego opowiadania. To straszne, ale inaczej nie potrafię
Ale Ty _liz będziesz miłosierna i szybko dodasz pierwszą część, żebym się nie potrzebnie stresować nie musiała, prawda?
Ale Ty _liz będziesz miłosierna i szybko dodasz pierwszą część, żebym się nie potrzebnie stresować nie musiała, prawda?
Ooo Już jest :] Wydawało mi się, że "otwórz oczy" ma się pojawić dopieo jutro.
No narazie to prawie nic nie wiadomo. Można tylko się domślać, że osobą która została postrzelona jest prawdopodobnie Liz, a w tym zdaniu
Oczywiście są to tylko moje domysły:lol: Żeby mieć pewność musimy zaczekać na 1 część
No narazie to prawie nic nie wiadomo. Można tylko się domślać, że osobą która została postrzelona jest prawdopodobnie Liz, a w tym zdaniu
chodzi o AlecaZnajome palce, ten sam subtelny dotyk. W każdej sytuacji poznałaby go.
Oczywiście są to tylko moje domysły:lol: Żeby mieć pewność musimy zaczekać na 1 część
Hm, nie lubię krótkich prologów, ale tym razem, muszę przyznać to właśnie jego niewielka długość skusiła mnie do przeczytania. Wciąż narzekam na brak czasu
Dobór słów jak zwykle bardziej niż zadowalający. Zawsze używasz takich ładnych zestawień, że czasem, nawet gdy fabuła opowiadania mi się nie podoba, przyjemnie się go czyta. Póki co, jednak jeszcze nic mnie nie wciągnęło. W sumie ciekawy opis postrzału, ale to już właściwie było. I, jak tak patrzę na komentarze i fan-arty, to pewnie mnie nie wciągnie (kto to jest Alec ) - jestem nie w temacie, a Anioła Ciemności, czy Cień Anioła (wciąż mi się to myli ) oglądałam już dawno, dawno temu. Chociaż muszę przyznać, o Loganie pewnie bym i poczytała No cóż, zobaczymy... Jeszcze tu wrócę
Dobór słów jak zwykle bardziej niż zadowalający. Zawsze używasz takich ładnych zestawień, że czasem, nawet gdy fabuła opowiadania mi się nie podoba, przyjemnie się go czyta. Póki co, jednak jeszcze nic mnie nie wciągnęło. W sumie ciekawy opis postrzału, ale to już właściwie było. I, jak tak patrzę na komentarze i fan-arty, to pewnie mnie nie wciągnie (kto to jest Alec ) - jestem nie w temacie, a Anioła Ciemności, czy Cień Anioła (wciąż mi się to myli ) oglądałam już dawno, dawno temu. Chociaż muszę przyznać, o Loganie pewnie bym i poczytała No cóż, zobaczymy... Jeszcze tu wrócę
Olu Alec to X5 i jest z serialu Dark Angel. Pojawił sie dopiero w drugim sezonie jako brat bliźniak Bena, którego zabiła Max (w sumie to zabiła z miłości, ale jak oglądałas powinnas wiedzieć ocb). Z tego co wiem to Logan tez odegra tu pewną rolę, ale nie powiem jaką I muszę Ci powiedzieć, że o Alecu i Liz bardzo przyjemnie się czyta! Więc wracja do nas a sama się przekonasz, przecież trzeba wszystkiego posmakować
Juuupi, nie dość, że forum w końcu działa, to jeszcze na dokładkę mamy "Otwórz oczy"...
Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z moimi przedmówczyniami - prolog był strasznie tajemniczy i intrygujący... I choć każdy ma swoje domysły, to trzeba uważać - bo _liz uwielbia zaskakiwać nie-schematyzmem rozwiązań.
Już się wciągnęłam. Będzie coś w najbliższym czasie? Prooosimy!
Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z moimi przedmówczyniami - prolog był strasznie tajemniczy i intrygujący... I choć każdy ma swoje domysły, to trzeba uważać - bo _liz uwielbia zaskakiwać nie-schematyzmem rozwiązań.
A więc ta dziewczyna była w ciąży... Ciekawe z kim? Chyba dużo zależy od tego, kim była ta dziewczyna... Tak jak inni, myślę, że to Liz i oczywiście gdzieś tam jest Alec, no i leczy ją Max ("wrześniowa dłoń"). One question: tutaj też będzie takim wrednym idiotą, któremu nie da się przemówić do rozumu? W x-tremerkach prawie zawsze takim jest... Chociażby w DTD czy SLAFG... Trochę to człowieka męczy, jak to Max zawsze wszystko psuje. Czemu nie na odmianę jakaś zabujana w Alecu psychopatka?...Krwi, która była nie tylko jej życiem. Była też życiem rozwijającym się w niej.
Już się wciągnęłam. Będzie coś w najbliższym czasie? Prooosimy!
Mężczyzna uważa, że wie, ale kobieta wie lepiej. - chińskie
To będzie śliczne opowiadanko. Wiem to . Biedna chyba-Liz , czy dziecko też odzyska życie ?? Akcja będzie się pewnie toczyła przed postrzałem..., przynajmniej początkowa.
Alec odbije Max'owi Liz tak ??, a potem Liz zajdzie w ciążę... Nie to by było za proste. Ciekawa jestem bardzo. Może będzie to hit taki jak Kropelki .
Olka witaj w klubie, ja też wolę Logana .
Ciekawe co też _liz wymyśli w sprawie Logana i Max .
Alec odbije Max'owi Liz tak ??, a potem Liz zajdzie w ciążę... Nie to by było za proste. Ciekawa jestem bardzo. Może będzie to hit taki jak Kropelki .
Olka witaj w klubie, ja też wolę Logana .
Ciekawe co też _liz wymyśli w sprawie Logana i Max .
Czytaj między wierszami...
w ramach konczenia Dark Angela postanowilem sie dowiedziec dlaczego kategoria jest 'no chyba wiadomo'... (wiecej o tym w 'serialach...')
tak wiec - uwaga - planuje czytac to, rodzace sie na moich oczach, dzielo...
na poczatek proponuje zmienic tytul na 'Abre los ojos' - musi byc przeciez fajny... a nie jest fajny dopoki jest po polsku... zreszta skojarzenie jest natychmiastowe - ktos sie naogladal Vanilla Sky (inna sprawa, ze to rewelacyjny film.. )
dobra.. wnioski i spostrzezenia z Prologu:
1. jedna z dloni Maxia jest wrzesniowa - z ktorego miesiaca jest druga? jesli to jeszcze nie zostalo postanowione to ja proponuje Luty - to by sugerowalo, ze ma jedna reke krotsza niz druga...
2. skoro dziewczyny tak leca na fortepiany, to jutro sie bede musial zapisac do szkoly muzycznej..
3. zdecydowanie za malo opisow calujacych sie Liz i Max.
4. wyjatkowo perwersyjne: dziewczyna lezy w kaluzy wlasnej krwi, a wszyscy naokolo nie maja nic lepszego do roboty jak tylko ja obmacywac...
Aras, ja tez uwazam, ze taka fabula jest zdecydowanie zbyt malo wyszukana - mam nadzieje, ze to Max odbije Maxowi Liz a nastepnie Max zajdzie w ciaze z Loganem, ktorego po pijaku zarazi retrowirusem, co spowoduje smierc naszego przystojniaka. wtedy pojawi sie White i bedzie chcial dziecka Max, wiec przeszczepia bachora do macicy Liz. teraz nastepuje akcja z Prologu - to Logan powraca zza grobu, aby ukarac kochanke swojej kochanki za zdrade tej pierwszej. strzela w brzuch Liz nie wiedzac, ze nosi ona dziecko jego i Max. Wbiega szeryf Valenti i kaze sie wszystkim przedstawic - razem spiewaja 'Jingle Bells' a pozniej szeryf w skutek pomylki (latwo pomylic Max z Maxem) zachodzi z Evansem w ciaze. zeby bylo politycznie poprawnie, do akcji nalezy wprowadzic znanego z Dark Angela czarnego rastafarianina. okazuje sie on byc bratem blizniakiem Marii! nie zwazajac na konwenanse i mozliwosc przeniesienia choroby genetycznej biora slub. owocem tego zwiazku jest trojreki cyklop Jeży. niszczy on swiat, ale pozniej Max i Liz cofaja sie w czasie (dzieki swojej ponadczasowej milosci) i wszystko dobrze sie konczy.
uff... mam nadzieje, ze bedzie choc w polowie tak skomplikowane..
tak wiec - uwaga - planuje czytac to, rodzace sie na moich oczach, dzielo...
na poczatek proponuje zmienic tytul na 'Abre los ojos' - musi byc przeciez fajny... a nie jest fajny dopoki jest po polsku... zreszta skojarzenie jest natychmiastowe - ktos sie naogladal Vanilla Sky (inna sprawa, ze to rewelacyjny film.. )
dobra.. wnioski i spostrzezenia z Prologu:
1. jedna z dloni Maxia jest wrzesniowa - z ktorego miesiaca jest druga? jesli to jeszcze nie zostalo postanowione to ja proponuje Luty - to by sugerowalo, ze ma jedna reke krotsza niz druga...
2. skoro dziewczyny tak leca na fortepiany, to jutro sie bede musial zapisac do szkoly muzycznej..
3. zdecydowanie za malo opisow calujacych sie Liz i Max.
4. wyjatkowo perwersyjne: dziewczyna lezy w kaluzy wlasnej krwi, a wszyscy naokolo nie maja nic lepszego do roboty jak tylko ja obmacywac...
Aras, ja tez uwazam, ze taka fabula jest zdecydowanie zbyt malo wyszukana - mam nadzieje, ze to Max odbije Maxowi Liz a nastepnie Max zajdzie w ciaze z Loganem, ktorego po pijaku zarazi retrowirusem, co spowoduje smierc naszego przystojniaka. wtedy pojawi sie White i bedzie chcial dziecka Max, wiec przeszczepia bachora do macicy Liz. teraz nastepuje akcja z Prologu - to Logan powraca zza grobu, aby ukarac kochanke swojej kochanki za zdrade tej pierwszej. strzela w brzuch Liz nie wiedzac, ze nosi ona dziecko jego i Max. Wbiega szeryf Valenti i kaze sie wszystkim przedstawic - razem spiewaja 'Jingle Bells' a pozniej szeryf w skutek pomylki (latwo pomylic Max z Maxem) zachodzi z Evansem w ciaze. zeby bylo politycznie poprawnie, do akcji nalezy wprowadzic znanego z Dark Angela czarnego rastafarianina. okazuje sie on byc bratem blizniakiem Marii! nie zwazajac na konwenanse i mozliwosc przeniesienia choroby genetycznej biora slub. owocem tego zwiazku jest trojreki cyklop Jeży. niszczy on swiat, ale pozniej Max i Liz cofaja sie w czasie (dzieki swojej ponadczasowej milosci) i wszystko dobrze sie konczy.
uff... mam nadzieje, ze bedzie choc w polowie tak skomplikowane..
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
piter, o ile się nie mylę jest specjalny temat do przedstawiania swoich pomysłów na opowiadanie, tak by inni mogli wykorzystać twój potencjał skoro sam nie potrafisz Ale jak dla mnie, nie wstydź się chłopie! Łap za pióro i pociągnij ten wątek. Aż się wzruszyłam, czytając twoje słowa
A tak na marginesie, to jednak przyznać ci choć częściowo prawdę muszę, bo po tak krótkim prologu naprawdę bardzo trudno przewidzieć, co się stanie, a jak tak patrzę na komentarze to powstało już przynajmniej kilka pomysłów na nowe opowiadania.
A tak na marginesie, to jednak przyznać ci choć częściowo prawdę muszę, bo po tak krótkim prologu naprawdę bardzo trudno przewidzieć, co się stanie, a jak tak patrzę na komentarze to powstało już przynajmniej kilka pomysłów na nowe opowiadania.
piter, "open your eyes" to tekst raczej z "Oczu szeroko zamkniętych" niż z "Vanilla..." Ale na pociechę powiem, ze ten pierwszy film to była totalna porażka. W przeciwieństwie do drugiego
Co do ff. Pięknie napisany. Masz dar słowa, _liz. Wykorzystaj to, póki możesz I dawaj nam owoce swojej pracy
Nie lubię x-overów. To dla mnie jak profanacja. Dlatego czekam nie tyle na dalszy ciąg historii, ile na piękny język i drobne wyjaśnienie prologu. Napisałaś go w ten sposób, że zupełnie nie wiem o co chodzi
Co do ff. Pięknie napisany. Masz dar słowa, _liz. Wykorzystaj to, póki możesz I dawaj nam owoce swojej pracy
Nie lubię x-overów. To dla mnie jak profanacja. Dlatego czekam nie tyle na dalszy ciąg historii, ile na piękny język i drobne wyjaśnienie prologu. Napisałaś go w ten sposób, że zupełnie nie wiem o co chodzi
Komenarze służą do wyrażania własnego zdania. Słowa pitera, to też komentarz. Nie musimy od razu popadać w skrajności i mówić, by _liz czegoś nie pisała. Pozostanimy przy ocenianiu pracy autorki, a nie ocenie innej oceny...
Pisz, pisz _liz. Zresztą, co cie powstrzyma? Czekamy, na kolejną część, która rozwieje przynajmniej część wątpliwości i pytań.
Pisz, pisz _liz. Zresztą, co cie powstrzyma? Czekamy, na kolejną część, która rozwieje przynajmniej część wątpliwości i pytań.
Hmm... widze, że potrzeba kilku słów wyjaśnienia.
Jeszcze na chwilę wrócę do komentarz pitera - musisz koniecznie sam coś napisać, bo masz aż za dużo pomysłów. Poza tym w jednym się mylisz... śpiewaliby "Last Christmas" nie "Jingle bells"
Pocieszyłaś mnie Olu. Jak mnie zlinczują za jakieś opowiadanie, to sobie przynajmniej wcześniej napiszę ładny napis na nagrobek... No i jak zwykle momentalnie mi podnosisz poprzeczkę - teraz będe musiała uważać na to co piszę, żeby nie stracić nawet tego ładnego doboru słów.Zawsze używasz takich ładnych zestawień, że czasem, nawet gdy fabuła opowiadania mi się nie podoba, przyjemnie się go czyta
Mam to traktować jako groźbę?Jeszcze tu wrócę
Wielbicieli Maxa E. może ucieszy fakt, że akurat w tym opowiadaniu za bardzo się na nim nie wyżywam. Nie będzie on ukazany w zbyt dobrym świetle, ale mieszać z błotem go nie będę. Tym razem padło na... Rybie Usta, czyli Marię Będzie niesamowicie wkurzająca.leczy ją Max ("wrześniowa dłoń"). One question: tutaj też będzie takim wrednym idiotą, któremu nie da się przemówić do rozumu? W x-tremerkach prawie zawsze takim jest... Chociażby w DTD czy SLAFG... Trochę to człowieka męczy, jak to Max zawsze wszystko psuje. Czemu nie na odmianę jakaś zabujana w Alecu psychopatka?.
Myślę, że sprawa Logana i Max ci się spodobaCiekawe co też _liz wymyśli w sprawie Logana i Max
Więc muszę sobie załatwić jakieś leki antydepresyjne...tak wiec - uwaga - planuje czytac to, rodzace sie na moich oczach, dzielo...
Oświadczam, że opowiadanie NIE ma związku z Vanilla Sky ani żadnym innym filmem. Tytuł też nie został stąd zaczerpnięty. Klimatem też daleko odbiegamy od fabuły tego filmu.zreszta skojarzenie jest natychmiastowe - ktos sie naogladal Vanilla Sky
Jeszcze na chwilę wrócę do komentarz pitera - musisz koniecznie sam coś napisać, bo masz aż za dużo pomysłów. Poza tym w jednym się mylisz... śpiewaliby "Last Christmas" nie "Jingle bells"
H. obawiam się, że po tym komentarzu pitera OC nie miałaby problemu ze znalezieniem sobie dziewczyny w Polsce.Wiesz, piter, twoje słowa o fortepianie sugerują, że powinnam zmienić orientacje i przyłączyć się do OC...
Kurczę, opowiadanie ledwo się pojawiło, a już tyle komentarzy. Mimo tego, że to był tylko prolog, i mimo, że był taki krótki (za krótki!). Ludzie coraz bardziej Cię kochają, _liz
No więc... wiem, żę to już było mówione, ale co tam. Jak na moje oko, to to będzie tak: następne części będą cofnięciem się do przeszłości, w której to po Destiny, Liz poznaje Aleca i bla bla bla zakochują się w sobie. Nie ważne co potem się stanie, w każdym razie Liz zajdzie w ciążę, zapewne z Aleciem, a potem wydarzy się ta strzelanina, w której Liz zostanie ranna i uratuje ją Max. Tak ja to widzę (za prosto, co? )
Rozumiem wszystkich piszących, że nie są przekonani co do crossoverów. Ja też nie byłam. No ale co robić, kiedy ta mania powoli ogarnia wszystkich i powstają same nowe "mieszanki"? Czytać I wierzcie mi, wciągnąć się można szybciej, niż Wam się zdaje ... Aleca też kompletnie nie znałam, kiedy to wszystko się zaczęło. Nawet się nie orientowałam skąd się koleś wziął. Teraz wiem o nim chyba nawet więcej, niż bym wiedziała jakbym oglądała II serię DA Swoją drogą, nie uważacie, że to... zadziwiające, że tak polubiłyśmy bohatera, który dla części z nas jest tylko i wyłącznie fikcyjny? No właśnie, nie ma to jak dobry autor, który tak niesamowicie potrafi nam taki charakter przybliżyć
Podsumowując, prolog był za krótki Czekamy na 1 część
[edit] Jeszcze jedno. Bardzo, ale to BARDZO podobają mi się bannerki do tego opowiadania. Świetnie dobrane zdjęcia. Onarku, jak zwykle odwaliłaś świetną robotę To chyba jedne z Twoich najlepszych prac.
No więc... wiem, żę to już było mówione, ale co tam. Jak na moje oko, to to będzie tak: następne części będą cofnięciem się do przeszłości, w której to po Destiny, Liz poznaje Aleca i bla bla bla zakochują się w sobie. Nie ważne co potem się stanie, w każdym razie Liz zajdzie w ciążę, zapewne z Aleciem, a potem wydarzy się ta strzelanina, w której Liz zostanie ranna i uratuje ją Max. Tak ja to widzę (za prosto, co? )
Rozumiem wszystkich piszących, że nie są przekonani co do crossoverów. Ja też nie byłam. No ale co robić, kiedy ta mania powoli ogarnia wszystkich i powstają same nowe "mieszanki"? Czytać I wierzcie mi, wciągnąć się można szybciej, niż Wam się zdaje ... Aleca też kompletnie nie znałam, kiedy to wszystko się zaczęło. Nawet się nie orientowałam skąd się koleś wziął. Teraz wiem o nim chyba nawet więcej, niż bym wiedziała jakbym oglądała II serię DA Swoją drogą, nie uważacie, że to... zadziwiające, że tak polubiłyśmy bohatera, który dla części z nas jest tylko i wyłącznie fikcyjny? No właśnie, nie ma to jak dobry autor, który tak niesamowicie potrafi nam taki charakter przybliżyć
Podsumowując, prolog był za krótki Czekamy na 1 część
[edit] Jeszcze jedno. Bardzo, ale to BARDZO podobają mi się bannerki do tego opowiadania. Świetnie dobrane zdjęcia. Onarku, jak zwykle odwaliłaś świetną robotę To chyba jedne z Twoich najlepszych prac.
"Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
O ile się nie mylę "Eyes wide shut" powstały trochę wcześniej niż Vanilla. W zcasie kręcenia tego filmu Tom był jeszcze z Nicole (oboje w głównych rolach), a po Vanilla rozpoczął się medialny romans Toma z Penelope. Więc idąc chronologicznie pierwsze "Otwórz oczy" wyszło z ust Kidman Inaczej być nie chce, dziewczyny
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 19 guests