A:: Tess Harding

Tess_Harding · Post by **Tess_Harding** » Sun Feb 29, 2004 9:47 pm

"Tess"

Ma niebieskie oczy
I zawsze nas czymś zaskoczy
Jest kosmitką niewielkiego wzrostu
I kocha Maxa. Ot tak po prostu.
W związku z układem, który Nasdeda wiąże
Szybko zaszła z Maxem w ciążę.
Swoich ziomków zdradziła
I superfajnego Alexa zabiła
Zawsze była z niej fuksiara
Lecz spotkała ją zasłużona kara
Za to, że ich zdradziła
Max zarządził by na Antar wróciła
Tess sama z ziemi odleciała
Ale w jej sercu iskierka na odzyskanie Maxa została
Po jakimś czasie na ziemię z dzieckiem wróciła
A później sama siebie zabiła.
Wkrótce o niej zapomniano
Gdyż jej nigdy nie kochano.

Kwiat_W · Post by **Kwiat_W** » Sun Feb 29, 2004 9:51 pm

WOW!!!
Swietne! Brak mi slow! Takie glebokie i oryginalne! I sam tytul "Tess" - muzyka dla moich uszu. Trzymaj tak dalej kolezanko a bede twym najwierniejszym czytelnikiem

aras · Post by **aras** » Sun Feb 29, 2004 11:10 pm

no tak fana na pewno juz masz

nie powiem udała ci się rymowanka

fajniutka i śmieszna choć całą prawdę w niej zawarłaś

lizzy_maxia · Post by **lizzy_maxia** » Mon Mar 01, 2004 12:24 pm

Już miałam Cię zbesztać za to, że ośmieliłaś się opublikować na forum tak obrazoburczy i krzywdzący dla nieszczęsnej Tessie wierszyk

...ale przeczytałam go ponownie i stwierdzam, że nie ma w nim oskarżycielskiego tonu spod znaku "Tess, ta **** i ****, morderczyni Alexa". No, może oprócz jednego wersu:

I superfajnego Alexa zabiła

ale fakt jest niezaprzeczalnym faktem i trzeba go przyjąć do wiadomości... Ach, no i nie zgadzam się z tym:

Gdyż jej nigdy nie kochano.

Ale to pozostawię bez komentarza.....

PS. Kwiatek, już ja Ci dam najwierniejszego czytelnika! Jako Twoja najwierniejsza fanka wypraszam sobie takie...takie... podlizywanie się nie temu komu trzeba

;-) · Post by **;-)** » Mon Mar 01, 2004 2:27 pm

Fajniutki wierszyk, szkoda tylko że tak w nim najeżdzasz na Tess, przecież ona była taka fajna i miła.

_liz · Post by **_liz** » Mon Mar 01, 2004 4:22 pm

szkoda tylko że tak w nim najeżdzasz na Tess, przecież ona była taka fajna i miła.

Ja chyba przeoczyłam na polskim jakieś lekcje z interpretacji wiersza, bo dla mnie ten nie był w żadnym wypadku "przeciw" Tess. Wręcz odwrotnie. Podejrzewam, że miał na celu ukazanie własnie tej "miłej i fajniutkiej strony". Gdzie tam jest najeżdżanie?

Post by **{o}** » Tue Mar 02, 2004 6:20 pm

Ale temat dla wierszy już istnieje. Rozumiem - gdybyś miała przezentować tutaj jakąś serię, jakiś tomik... Ale po co robić cały temat dla jednego wierszyka?

A teraz sam wierszyk...
1. Język. Przedszkolna rymowanka. A ile ty masz lat? Nadmiar głoski "a" w rymach czyni tekst zbyt monotonnym. Słowo "superfajny" jest pokraczne.
2. Temat. Streszczenie?
3. Zgłębienie tematu. A co mozna takiego zgłębić w streszczeniu? Przecież ono w założeniu niczego nie zgłębia.
4. Uczucia wywoływane u odbiorcy. Brak.
5. Cieszę się, że nie stworzyłaś obrazu pt. "Wredna małpa imieniem Tess".

Fajniutki wierszyk, szkoda tylko że tak w nim najeżdzasz na Tess, przecież ona była taka fajna i miła.

Ale niektórzy nawet takich banałów nie umieją prawidłowo zinterpretować...

lizzy_maxia · Post by **lizzy_maxia** » Tue Mar 02, 2004 6:23 pm

Jestem tego samego zdania, _liz. Ten wierszyk - śmieszny, bo śmieszny, zapchany częstochowskimi rymami, miał chyba na celu ukazanie tego, co mieliśmy okazję widzieć w serialu, nie ma tu osądzania itp. rzeczy, o których pisałam wcześniej. Ale rzeczywiście, czytając go po raz pierwszy można odnieść takie wrażenie. Bo czy można winić Tess za to, że kochała Maxa? Może nie była to miłość romantyczna i czysta, ale niewątpliwie ona coś do niego czuła. Nawet, jeśli miała tylko wypełnić powierzoną przez Kivara misję. Ja już zrozumiałam, że nie można jej obwiniać. "Trójkąty" zdarzają się i w rzeczywistym życiu. Z jednej strony taka Tess może byc widziana negatywnie, ale z drugiej może być i ofiarą.

Ale w jej sercu iskierka na odzyskanie Maxa została

Tess miała serce...O rany, jak mi się jej teraz żal zrobiło

Ale temat dla wierszy już istnieje

O ile się nie mylę, temat, który masz na mysli, {o}, dotyczy wierszy nie związanych z Roswell. A ten tutaj zamieszczony odnosi się do sytuacji serialowych. Nie widzę więc powodu, zeby go stąd przenosić albo wręcz usuwać!

Post by **{o}** » Tue Mar 02, 2004 6:48 pm

W owym temacie nie zostało określone, czy wiersze mają się wiązać, czy nie.

Poza tym. To jest forum Roswell. Tutaj wszystko mniej lub bardziej się wiąże (chyba, że mówimy o Różnościach).

lizzy_maxia · Post by **lizzy_maxia** » Tue Mar 02, 2004 6:53 pm

Oboje mówimy o http://roswell.xcom.pl/forum/viewtopic.php?t=980 ?
Owszem, nie zostało tam określona tematyka wierszy, ale te, które się tam znajdują, mają niewiele z Roswell wspólnego, tak na moje oko.

Post by **Olka** » Tue Mar 02, 2004 9:02 pm

Nie wiem, czy taki był twój cel, ale twój wiersz sprawił, że świetnie się bawiłam! Słuchałam jakiejśc hip-hopowej piosenki i tak mi jakoś spasował że zaczełam go wyśpiewywać! Gdybyście usłyszeli ten wokal! Miodzio! A teraz przeczytam to jeszcze raz bo szczerze mówiąc nie zawiele z tego zapamiętałam, zbytnio skupiając się na moim talencie piosenkarskim. W każdym razie jestem zagorzałą fanką

aras · Post by **aras** » Tue Mar 02, 2004 11:27 pm

dlaczego niektórzy muszą psuć zabawę

tak, że nawet już człowiek nie wie czy wypada sie śmiać z tego wierszyka czy nie

ktoś wstawił tu cos na poprawiene humoru i został za to objechany

Post by **Olka** » Wed Mar 03, 2004 12:50 am

Z mojej strony bynajmniej. Przeczytałam one more time i... prosto, ale fajnie. Przynajmniej prawdziwie a nawet jeśli nie dla wszystkich, to przede wszystkim dla autorki a to się liczy. Może tylko miejsce nie to (dział z poezją) ale jestem jak najbardziej za. Praktyka czyni mistrza, więc się nie zrażaj... moim ekhem 'wokalem'

Tess_Harding · Post by **Tess_Harding** » Fri Mar 05, 2004 9:32 pm

Hej!!!

dzięki za komentarze... Ja naprawdę uwielbiam Tess!! ona była najlepsza!!! zrobiłam nowy temat gdyż zamierzam umieścić tu jeszcze kilka wierszy o Roswell.

ZWIERZENIA KOSMITKI cz.1.

Jestem nowa w mieście
Mój wzrok wędruje od jednego mieszkańca
Do drugiego...Szukam kogoś
Nagle...staję...Jest! Widzę go!
To Max! Mój kosmiczny kochanek!
Mój mąż z Antaru
Wpadamy na siebie
A on mnie całuje
Długo i namiętnie
Widzi to pewna brunetka
Ze złością odwraca się w drugą stronę
Ale teraz ważna jest chwila
Max będzie mój
Nagle mój kochany spogląda na mnie
Patrzy tak dziwnie...
Odpycha mnie i odchodzi
Zostaję sama...
Później widzę go z inną
Z tą brunetką
Max wybrał ją...
Teraz całuje ją jak niedawno mnie
On będzie mój!
Ja wygram!
W końcu oni zrywają ze sobą
Max przychodzi do mnie
Teraz to my tworzymy parę

aras · Post by **aras** » Fri Mar 05, 2004 9:57 pm

to na pewno jest wiersz

,

pierwszy raz taki czytam

, mnie to raczej wygląda na fragment ff ...

lizzy_maxia · Post by **lizzy_maxia** » Sat Mar 06, 2004 9:37 pm

Wiem, że wiersze mogą być różne, a rymy wcale nie są ich wyznacznikiem, ale "zwierzenia kosmitki" w ogóle mi wiersza nie przypominają. Przy "Tess" bawiłam się o niebo lepiej. Przynajmniej było śmiesznie.

nowa · Post by **nowa** » Wed Mar 10, 2004 9:43 pm

wiersz 1:

Kwiat_W wrote:WOW!!!
Swietne! Brak mi slow! Takie glebokie i oryginalne! I sam tytul "Tess" - muzyka dla moich uszu. Trzymaj tak dalej kolezanko a bede twym najwierniejszym czytelnikiem

dlaczego wyczuwam w tym komentarzu nutkę ironii?

Wg mnie... wiersz bez głębszego sensu... a ja ostatnio jakaś sentymentalna się zrobiłam

wiersz 2:
ja wcale nie uważam, że nie wygląda na wiersz... ostatnio odkryłam uroki wierszów nie rumujących się

jak to mówi mój kolegą... "to nie wiersz, to poezja"

aras · Post by **aras** » Wed Mar 10, 2004 9:51 pm

nie chodzi o to że wiersz nr2 jest bez rymów, wiem co to biały wiersz, ale nie wiem czy biały wiersz mozna by napisać rezygnując ze strof a pisząc zdanie za zdaniem, a tu tak można, ale mogę sie nie znać

(prawde mówiąc poezja sie nie interesuję)

forum.roswell.pl

A:: Tess Harding

A:: Tess Harding

Who is online