Przeznaczenie

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

User avatar
Tośka
Zainteresowany
Posts: 458
Joined: Fri Aug 15, 2003 2:05 pm
Location: Kraków
Contact:

Post by Tośka » Tue Sep 23, 2003 6:58 pm

spoko Nan...moje tesh byś mogła ocenić...bo nikt się nie kwapi.. :cry: :cry:
Take my hand and if I'm lying to youI'll always be alone, if I'm lying to you

User avatar
tigi
Zainteresowany
Posts: 372
Joined: Fri Aug 01, 2003 6:30 pm
Location: Poznań
Contact:

Post by tigi » Tue Sep 23, 2003 7:11 pm

Nan, właśnie dzisiaj dostałam. Nie chcąco pomyliłaś tylko odcinki. Zamiast River Dog, miało być Blood brothers. Ale to nic! :P

User avatar
tigi
Zainteresowany
Posts: 372
Joined: Fri Aug 01, 2003 6:30 pm
Location: Poznań
Contact:

Post by tigi » Tue Sep 23, 2003 7:51 pm

Przeznaczenie skończyłam. doszłam do wniosku że w tym fanficku nic nie jestem w stanie zmienić, w tej chwili za trudne to dla mnie po napisaniu,a le w następnym poświęce więcej uwagi przeżycię wewnętrznym. Jutro zamieszczę dalszą część Przeznaczenia, a w tej chwili dam próbkę Wam mojego następnego opowiadanka, i równiez czekam na opinię.(szczególnie: Nan, Hotori,Eli i Tośki.)

Próbka opowiadanka " Razem jesteśmy silni"

Droga wiodła przez pustynie w kierunku małego miasteczka Roswell. Widok z okien samochodu był przepiękny – zachód słońca na tle skał.
- Jakież to piękne – zachwyciła się drobna blondynka. Jej niebieskie oczy spoglądały to na zachód słońca, to na swojego towarzysza, wysokiego bruneta o pięknych piwnych oczach.
- Tess, Max dojeżdżamy. – odezwał się z przodu Nasedo. – Jutro jeszcze nie pójdziecie do szkoły, ale pojutrze już tak. Jutro postaram się znaleźć Raya i poprosić go o oddanie nam kryształów.
- Jak go poznasz? – zaciekawił się Max.
- Zobaczymy. Widziałem go 10lat temu, wtedy się dowiedziałem o jego opiece nad księżniczką i księciem.
- To takie podniecające, wiedzieć że tam mieszka dwoje ludzi podobnych do nas. – odezwała się Tess, i zaraz pogrążyła się w marzeniach. Chociaż z Maxem byli parą, zachowywali się jak przyjaciele, których łączy wspólna tajemnica. Wiedzieli że są sobie przeznaczeni, jako król i królowa i musieli się z tym pogodzić, bo inaczej mogą doprowadzić do zagłady świata. Nie znaczy to, że Tess nie chciałaby mieć Maxa za chłopaka, ale obecnie potrzebowała zmiany. Max odkąd dowiedział się o przeprowadzce do Roswell zmienił się: zamknął się w sobie, spoważniał, rzadko uśmiech pojawiał się na jego twarzy. Tess zastanawiała się czy ma to związek z ich wspólnymi rozmowami za zamkniętymi przed nią drzwiami. Domyślała się , że Nasedo więcej powiedział jemu niż jej o Rayu i jego podopiecznych.
Spojrzała na chłopaka. Tak jak ona spoglądał przez okna pędzącego samochodu, ale jego oczy nie wyrażały zachwytu ani podniecenia jak jej, tylko miały wrażenie zamyślonych.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Tue Sep 23, 2003 8:13 pm

TIGI, zapowiada się ładnie...
Image

User avatar
natalii
Zainteresowany
Posts: 306
Joined: Wed Jul 30, 2003 1:41 am
Location: Poznań

Post by natalii » Wed Sep 24, 2003 3:40 pm

Może moje zdanie się nie liczy ale zgadzam się z Nan zapowiada się ciekawie zastanawiam się co będzie dalej 8)

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Wed Sep 24, 2003 4:57 pm

ciekawie sie zapowiada :)
Image

User avatar
tigi
Zainteresowany
Posts: 372
Joined: Fri Aug 01, 2003 6:30 pm
Location: Poznań
Contact:

Post by tigi » Wed Sep 24, 2003 8:25 pm

Wszystkich zdanie się liczy, Natalii

User avatar
Galadriela
Zainteresowany
Posts: 333
Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
Contact:

Post by Galadriela » Wed Sep 24, 2003 8:27 pm

Ciekawe, ciekawe. Trochę inna konwencja (chyba).
Czekam na następne części.
Image

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Fri Sep 26, 2003 5:00 pm

Powodzenia w pisaniu, przeznaczenie nawet fajne, ale tak jak jush kilka osób mówiło mało w nim emocji, a to jest najważniejsze (według mnie) :wink:
Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 58 guests