Post
by Hotori » Mon Aug 18, 2003 2:19 pm
kwiat _w ja w sprawie Tess uważam tak : była postacią tragiczną, tu na Ziemi. Jako Ava na pewno była inna, gdyż nie wychowywał jej Nasedo-bezwzględny obcy, bez cienia ludzkich uczuć (przypomnę zdradził Maxa, a udawał takiego dobrego tatusia). I tam na Anatrze, ona i Max pewnie się kochali. Ale tzreba oddzieliś Tess o d Avy. To, że Max powiedział w Departure do liz : ''nie tak jak kocham ciebie'', wcale nie musi oznaczać, że w ogóle kochał Tess. Zastanów się nad sytuacją, w jakiej wtedy był. Wiedział, że Tess była w ciąży, i NIE WIEDZIAŁ JESZCZE, ŻE ZABIŁA ALEXA. Owszem kochał ją pod względem fizycznym. O to mu chodziło. ''Nie tak jak ciebie''. Max nigdy nie KOCHAŁ TESS. Nie czuł do niej miłości jako uczucia. Ja nie obrazam Tess, naprawdę była ciekawą postacią...zapewne najdramatyczniejszą. Ale zło, które zostało zakorzenione w jej duszy, sparwiło, że Max nie mógł jej kochać. To moje zdanie.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake