Jak często spożywasz alkohol?

Religia... Filozofia... Poszukujemy odpowiedzi na trudne pytania... Demaskujemy fałsz...

Moderator: {o}

Jak często spożywasz alkohol?

Nigdy
5
16%
Rzadko
19
61%
Często
5
16%
Codziennie
2
6%
 
Total votes: 31

liz
Fan
Posts: 569
Joined: Sun Dec 21, 2003 5:31 pm

Post by liz » Tue Jan 20, 2004 3:58 pm

Parę lat temu na festynie trzech chłopaków z mojej klasy upiło się... i co tu dużo mówić.... po licznych wygłupach zasnęli pod ławką...a kto ich znalazł? Oczywiście nasza okropna polonistka (najokropniejsze babsko na świecie)... mieli pecha, ale to już ich wina. Następnego dnia cała szkoła i nasze małe miasteczko znało wszystkie szczegóły, łącznie z ilością wypitych piwsk... A najlepsze że oni mieli wtedy 12 lat!

Ja sama raczej nic nie piję, najwyżej szampan na sylwka.

User avatar
Smerfeta
Nowicjusz
Posts: 82
Joined: Mon Jul 19, 2004 6:21 pm
Location: Smerfolandia :)
Contact:

Post by Smerfeta » Fri Aug 06, 2004 10:31 pm

Hmm... Ja mam 13 lat i muszę przyznać, iż coraz częściej się zdarza, że od tego wieku zaczynają się u ludzi kłopoty z alkocholem. Sama nie wiem jak to jest, bo jeszcze nigdy nie piłam alkocholu (no, co najwyżej w dzieciństwie maczając paluszek w winie albo pić pianę z piwa) ale mam wrażenie, że niedługo moje koleżanki z klasy wezmą się za piwo, potem będzie wino, potem jeszcze coś i takim oto sposobem zaczną się powoli zniżać. Mój kolega też już co raz częściej ma ochotę spróbować trochę "procentów".
Uważam, że alkochol jest jednym z coraz częściej spotykanych problemów u ludzi nawet w takim wieku jak 12 czy 13 lat. Dlatego powińniśmy przestać zażywać tego produktu i uświadamiać to innym "alkocholikom".
"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią
Czy ostatnia pierwszą. "
Jan Twardowski

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Fri Aug 06, 2004 11:01 pm

łaaaaał - to było genialne...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Fri Aug 06, 2004 11:33 pm

wyczuwam sarkazm...?

ja tez uwazam, ze 12-letni alkoholicy to podstawowy problem naszego spoleczenstwa. chociaz moze lepiej, zeby pili niz napadali na banki, albo kandydowali do sejmu...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sat Aug 07, 2004 2:39 pm

Chłopak z klasy mojej siostry (zdała właśnie mature) Pod wpływem alkoholu wsiadł za kierownice i scigał się ulicami Lublina. Zabił człowieka na przejściu. Alkohol robi z ludzmi różne rzeczy...

Co do 12-letnich alkoholików, to chcą spróbować (jak sądzą) zabawy przy piciu. Gdy tyle miałam chłopcy z mojej klasy się upili, wychowawczyni widząc to powiedziała "pijcie tylko żeby derektor nie zobaczył" przynajmniej tak mi opowiadano (było to na wycieczce) Czy to jest normalne? Raczej nie więc...

...ja nie pije (pije w znaczeniu, upijania się)

User avatar
Smerfeta
Nowicjusz
Posts: 82
Joined: Mon Jul 19, 2004 6:21 pm
Location: Smerfolandia :)
Contact:

Post by Smerfeta » Sat Aug 07, 2004 3:54 pm

Czy to jest normalne? Oczywiście, że NIE!!! Według mnie takich nauczycieli powinno się od razu pozwalniać, przecież to niedopuszczalne, żeby nikt niezwrócił im uwagi... Oni sami chcą się zniżyć do tego stopnia aby nikt już im niemógł pomóc.
Koleżanki mojej siostry najpierw zaczęły od piwa, potem tak jak już pisałam było winko, a teraz wzięły się za papierosy. Co będzie następne? Vódeczka, narkotyki? Pewnie gdy znudzi im się już wcześniej podane produkty właśnie za to się wezmą... a gdy będą dorosłe zaczną żałować, że były aż takie głupie aby wszystkiego wypróbować. Będą ćpać, pić i palić-najgorsze problemy ludzi. W dorosłym życiu nikt już im niepomoże, niebędą mogły żyć bez codziennego zatruwania swojego organizmu...
"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią
Czy ostatnia pierwszą. "
Jan Twardowski

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sat Aug 07, 2004 4:00 pm

Nauczycielka dalej uczy i jest jedną z najfajniejszych w mojej byłej szkole, zresztą o ich upiciu była mowa ale raczej nie nagłaśniano tego zbytnio. A chłopcom nic... żyją i już się nie upijają ani nic nie biorą całe szczęście...

User avatar
Smerfeta
Nowicjusz
Posts: 82
Joined: Mon Jul 19, 2004 6:21 pm
Location: Smerfolandia :)
Contact:

Post by Smerfeta » Sat Aug 07, 2004 9:34 pm

To mieli naprawdę wilekigo farta, iż przestali pić w odpowiednim czasie. Gdyby, np. pili by dalej, to co by się z nimi stało? (odp.mój poprzedni post)
"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią
Czy ostatnia pierwszą. "
Jan Twardowski

lyson666
Nowicjusz
Posts: 71
Joined: Sat Mar 27, 2004 7:49 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by lyson666 » Sun Aug 08, 2004 2:07 pm

Tu sie z tobą niezgodze Smerfeta ja pije piwo dosyć często a wódke może nawet częściej i trwa to juz gdzieś od 4lat i nie mam ochoty sięgać po prochy ponieważ próbowałem i uważam że jest to szkodliwe.Mimo tego ze pije nie jestem alkoholikiem nigdy nie popełniłem przestępstwa(przynajmniej po alkoholu)nie byłem na izbie ,jestem w miare normalnym gościem mimo że pije bo "życie na trzeżwo jest nie do zniesienia ":)
Cowards die many tiems before their deaths,The valiant never taste of death but once.

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Sun Aug 08, 2004 7:44 pm

lyson666 ciebie też popieram. Można sobie przyzwoicie popić i mieć po tem kaca. Ale nigdy nie pieć tak żeby nie pamiętać co się robiło (to już jest ogromna przesada). Smerfetka mam do ciebie pytanie... czy u ciebie w rodzinie twoji rodzice nie piją np. na jakiś imprezach rodzinnych albo coś? To zupełnie to samo... Jeśli tak to spójrz na nich... chyba raczej nie są narkomanami

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sun Aug 08, 2004 7:48 pm

Sprowadzacie grzeczną dziewczynkę na złą drogę...

Kontynuujcie :twisted:
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Aug 08, 2004 8:08 pm

zasady oparte na niewiedzy upadaja najszybciej - lepiej, zeby sie edukowala od malego 8)
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Mon Aug 09, 2004 6:59 pm

życie na trzeżwo jest nie do zniesienia
Chyba dla ciebie. Życie po pijaku to nie życie tylko złudzenie, którego często się nie pamięta. Większosc ludzi pije bo na trzeźwego są tchórzami, którym brak odwagi na cokolwiek. Wole być małozabawny, niż zgrywać pijanego cwaniaka. Ci co piją niech ras sobie darują i na jakiejs imperzce posłuchają jak beznadziejnie wygląda gadka między spitymi ludzmi.

lyson666
Nowicjusz
Posts: 71
Joined: Sat Mar 27, 2004 7:49 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by lyson666 » Mon Aug 09, 2004 7:18 pm

Ktos kto pije nie koniecznie musi "zgrywać pijanego cwaniaka" ja np.jestem wesoły bez alkoholu i potrafie się świetnie bawić bez niego.Nie uważam także że wiekszośc ludzi pije bo są tchórzami łatwo jest oceniać coś na czym zna się słabo lub wogóle.
Cowards die many tiems before their deaths,The valiant never taste of death but once.

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Mon Aug 09, 2004 8:46 pm

inti, zwracam Ci jednak uwage, ze inteligentne rozmowy nie sa celem upijania sie... z autopsji wiem jakie glupoty potrafia ludzie wygadywac po alkoholu, ale co z tego jesli sie dobrze bawia?

poza tym "upijanie sie" to za ogolny termin. chociaz moze nie tyle za ogolny co zle rozumiany. odrozniajmy upijanie sie od wstawiania. przeciez nie powiesz mi chyba, ze nie czujesz sie przyjemnie po paru piwach, czy po paru kolejkach wodki. ja na przyklad nie czesto widuje ludzi, ktorzy lubia sie upijac do nieprzytomnosci - to nikogo nie bawi (nie licze alkoholikow i tym podobnych...). wiekszosc ludzi pije tyle, zeby miec taki mily 'slow-motion' i to im wystarcza.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Tue Aug 10, 2004 12:04 am

inteligentne rozmowy nie sa celem upijania sie
To akurat nie do końca jest prawda. Po alkoholu mogą się rozwinąć takie filozoficzne dysputy i wywody że ho ho :mrgreen:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

Guest

Post by Guest » Tue Aug 10, 2004 5:36 pm

Nie jestem przeciwnikiem jak to piter ujoł wstawiania lecz poprostu spijania się do stanu niezbyt ciekawego. Poza tym denerwują mnie ludzie proponujący na siłe alkohol niepijącym na codzień - kusząc ich różnymi często głupimi argmentami. Takich ludzi nie brakuje i na wiekszosci impreze sie ktos taki podjudacz znajdzie.

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Tue Aug 10, 2004 5:39 pm

Nie jestem przeciwnikiem jak to piter ujoł wstawiania lecz poprostu spijania się do stanu niezbyt ciekawego. Poza tym denerwują mnie ludzie proponujący na siłe alkohol niepijącym na codzień - kusząc ich różnymi często głupimi argmentami. Takich ludzi nie brakuje i na wiekszosci impreze sie taki podjudacz znajdzie.

Przymnie moderatorzy się nie nudzą... ale spoko juz sobie ustawiłem na auto.

lyson666
Nowicjusz
Posts: 71
Joined: Sat Mar 27, 2004 7:49 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by lyson666 » Wed Aug 11, 2004 10:00 am

Tu Inti w pełni się z tobą zgadzam ludzie którzy proponują na siłe alkohol gdy ktoś stanowczo odmawia strasznie działaja mi na nerwy,szczególnie gdy ten namawiany robi za kierowce na ipmrezie.
Cowards die many tiems before their deaths,The valiant never taste of death but once.

User avatar
aras
Zainteresowany
Posts: 460
Joined: Fri Aug 15, 2003 3:59 pm
Location: Będzin

Post by aras » Tue Aug 24, 2004 6:00 pm

Mam pytnie, co rozumiecie pod pojęciem pić często i pić czasami ??, czasami tzn. np od święta ??, a często ??, jeśli piję drinka na imprezie trzy razy do roku w mięsiącach IX - VI i trzy razy w tygodniu jeśli wyjadę na wakacje to znaczy, że piję czasmi czy często ??
P.S.
Też nie lubię ludzi którzy namawiają mnie do picia, jeden drink na imprezie w zupełności mi wystarczy a jak nie ma go wcale to tym lepiej.
Czytaj między wierszami...

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 8 guests