Dawno dawno temu, czyli historyjka z morałem :P
Moderator: piter
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Dawno dawno temu, czyli historyjka z morałem :P
Na f4f Colina wypatrzyłam fajniusią grę Piszemy opowiadanko, co Wy na to? O kim tylko chcecie. Oczywiscie tematyka roswelliańska mile widziana. Ja zaczynam, a Wy po kolei dopisujecie parę słów (zaznaczając je boldem, gdybyście mogli, bo potem można się już pogubić no i oczywiście przenosząc do posta wcześniej napisany przez kogo innego tekst).
Dawno dawno temu...
Dawno dawno temu...
- Szalona_Szatynka
- Zainteresowany
- Posts: 266
- Joined: Tue Jul 15, 2003 9:40 pm
- Location: #Ziemia - trzecia planeta od Słońca#
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać ... W małym miasteczku zwanym Roswell... (:mrgreen:)
---"We are beautiful in every single way - Yes, words can bring us down..."---
---------------:mrgreen: PoZdroWiOnKa Dla LuśKi, MeNelKi oRaZ LysS ----------------
---------------:mrgreen: PoZdroWiOnKa Dla LuśKi, MeNelKi oRaZ LysS ----------------
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. ... Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO.
Koniec prologu
Koniec prologu
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. ... Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku (nie ma nic lepszego niż wojskowe metody badawcze )...
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ...
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
- ALEX_WHITMAN
- Redaktor
- Posts: 92
- Joined: Thu Aug 14, 2003 7:31 pm
- Location: Poznań
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. gdy się ockneły okazalo się, ze w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....
ALEX WHITMAN autor fan-ficków oraz jeden z redaktorów strony http://www.roswell.pl
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. gdy się ockneły okazalo się, ze w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci (i wbrew pozorom nie chodzi o wyzywienie rodziny...)
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci. A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ...
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
- ALEX_WHITMAN
- Redaktor
- Posts: 92
- Joined: Thu Aug 14, 2003 7:31 pm
- Location: Poznań
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci. A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ...wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa
ALEX WHITMAN autor fan-ficków oraz jeden z redaktorów strony http://www.roswell.pl
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci. A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ...wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia...
I want out, because I love you so much
:-)
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci. A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ...wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia...
Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze...
Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze...
- ALEX_WHITMAN
- Redaktor
- Posts: 92
- Joined: Thu Aug 14, 2003 7:31 pm
- Location: Poznań
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory....ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci. A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ...wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia...
Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze...do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra...
Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze...do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra...
ALEX WHITMAN autor fan-ficków oraz jeden z redaktorów strony http://www.roswell.pl
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory. Ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory. Ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...Bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...Bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer.
- Szalona_Szatynka
- Zainteresowany
- Posts: 266
- Joined: Tue Jul 15, 2003 9:40 pm
- Location: #Ziemia - trzecia planeta od Słońca#
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory. Ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...Bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer.Tyranosaurus Rex stanął jak wryty i przez dłuższą chwilę przypatrywał się pięknej nieznajomej, gdy nagle zza lady wyszła dziewczyna o wielkich, rybich ustach i wyłupiastych oczach. Stanęła przed Liz i zaczęła z nią rozmawiać. Teraz oczom Tyrka ukazał się, wcześniej nie zauważony, długi, koński ogon owej istoty - wyrastający oczywiście z miejsca gdzie zazwyczaj wyrastają ogony- koloru blond.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...Bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer.Tyranosaurus Rex stanął jak wryty i przez dłuższą chwilę przypatrywał się pięknej nieznajomej, gdy nagle zza lady wyszła dziewczyna o wielkich, rybich ustach i wyłupiastych oczach. Stanęła przed Liz i zaczęła z nią rozmawiać. Teraz oczom Tyrka ukazał się, wcześniej nie zauważony, długi, koński ogon owej istoty - wyrastający oczywiście z miejsca gdzie zazwyczaj wyrastają ogony- koloru blond.
---"We are beautiful in every single way - Yes, words can bring us down..."---
---------------:mrgreen: PoZdroWiOnKa Dla LuśKi, MeNelKi oRaZ LysS ----------------
---------------:mrgreen: PoZdroWiOnKa Dla LuśKi, MeNelKi oRaZ LysS ----------------
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory. Ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...Bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer.Tyranosaurus Rex stanął jak wryty i przez dłuższą chwilę przypatrywał się pięknej nieznajomej, gdy nagle zza lady wyszła dziewczyna o wielkich, rybich ustach i wyłupiastych oczach. Stanęła przed Liz i zaczęła z nią rozmawiać. Teraz oczom Tyrka ukazał się, wcześniej nie zauważony, długi, koński ogon owej istoty - wyrastający oczywiście z miejsca gdzie zazwyczaj wyrastają ogony- koloru blond. Dziewczyna o rybich ustach głośno zachichotała na jego widok i powiedziała:
-Kosmitów z łuskami nie przyjmujemy. Takimi jak pan zajmują się w muzeum albo w UFO CENTER. I w tym samym momencie do kafeterii wszedł jegomość podobny do walentynkowego serduszka- Kyle Valenti. Podszedł do lady i powiedział do Liz:
-Witaj kochanie, jak się czujesz?
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał ...Bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer.Tyranosaurus Rex stanął jak wryty i przez dłuższą chwilę przypatrywał się pięknej nieznajomej, gdy nagle zza lady wyszła dziewczyna o wielkich, rybich ustach i wyłupiastych oczach. Stanęła przed Liz i zaczęła z nią rozmawiać. Teraz oczom Tyrka ukazał się, wcześniej nie zauważony, długi, koński ogon owej istoty - wyrastający oczywiście z miejsca gdzie zazwyczaj wyrastają ogony- koloru blond. Dziewczyna o rybich ustach głośno zachichotała na jego widok i powiedziała:
-Kosmitów z łuskami nie przyjmujemy. Takimi jak pan zajmują się w muzeum albo w UFO CENTER. I w tym samym momencie do kafeterii wszedł jegomość podobny do walentynkowego serduszka- Kyle Valenti. Podszedł do lady i powiedział do Liz:
-Witaj kochanie, jak się czujesz?
"You look into my eyes, I go out of my mind"
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Dawno dawno temu ... a może nie aż tak dawno. Daleko za górami, za lasami ... a może bliżej niż by się mogło wydawać. W małym miasteczku zwanym Roswell żyły sobie 3 misie, które tak naprawde nie były misiami tylko krówkami. Pewnego dnia 3 krówki wyruszyły na pobliską pustynię. A że był właśnie 2 lipiec 1947, to w pewnej chwili zobaczyły spadające UFO. Chociaż krówki z reguły nie lubią nieznajomych i potrafią takiego potraktować porządnie swoimi kopytkami, tym razem zaciekawione ostrożnie podczołgały się do rozbitego statku. Nagle oślepił je potężny błysk. Gdy doszły do siebie ze zdziwieniem zauważyły, że ich nerki, jelita i watroby gdzieś zniknęły ... Zemdlały. Gdy się ockneły okazalo się, że w ich brzuszkach znajdują sie 3 inkubatory. Ta drobna anomalia nie przeszkodzila 3 bykom, ktore w poblizu palily trawe, spelnic swojej samczej powinnosci.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał, bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer. Tyranosaurus Rex stanął jak wryty i przez dłuższą chwilę przypatrywał się pięknej nieznajomej, gdy nagle zza lady wyszła dziewczyna o wielkich, rybich ustach i wyłupiastych oczach. Stanęła przed Liz i zaczęła z nią rozmawiać. Teraz oczom Tyrka ukazał się, wcześniej nie zauważony, długi, koński ogon owej istoty - wyrastający oczywiście z miejsca gdzie zazwyczaj wyrastają ogony- koloru blond. Dziewczyna o rybich ustach głośno zachichotała na jego widok i powiedziała:
- Kosmitów z łuskami nie przyjmujemy. Takimi jak pan zajmują się w muzeum albo w UFO CENTER.
I w tym samym momencie do kafeterii wszedł jegomość podobny do walentynkowego serduszka - Kyle Valenti. Podszedł do lady i powiedział do Liz:
- Witaj kochanie, jak się czujesz?
Tyranosaurus posmutniał na chwilę. Liz nie mógł zjeść, bo ją kochał. Chciał napocząć rybioustą, ale skołowała go kompletnie tym chichotem i swoimi uwagami. Na szczęście wszedł ten co wyglądał jak serce. W dodatku próbował mu ukraść jego ukochaną. Tyrek nie wahał się więcej - doskoczył i chapnął Kyle'a w łydkę.
A po kilku miesiącach, w trakcie których krówki zauważyły że z inkubatorami zamiast wnętrzności też da się żyć, poczuły gwałtowny ból. Z trzaskiem łamanych żeber skóra na bokach krówek pękła szeroko i w gejzerze tryskającej krwi ukazał się ... wielki ogromny Tyranosaurus Rex o twarzy Maxa Evansa. I od razu udał się do Craschdown w poszukiwaniu pożywienia. Znalazł je. W Crashdown zobaczył przecudną dziewczynę. Była to Liz Parker , nie miała normalnych uszów, były to uszy zajęcze. Do tego wielkie wystające zęby i tzecią rękę wystającą z biodra. Z miejsca się w niej zakochał, bo miłość - jak powszechnie wiadomo - jest ślepa i moze dopaść kosmitę w najmniej spodziewanym momencie, nawet wtedy, gdy wyrusza on na żer. Tyranosaurus Rex stanął jak wryty i przez dłuższą chwilę przypatrywał się pięknej nieznajomej, gdy nagle zza lady wyszła dziewczyna o wielkich, rybich ustach i wyłupiastych oczach. Stanęła przed Liz i zaczęła z nią rozmawiać. Teraz oczom Tyrka ukazał się, wcześniej nie zauważony, długi, koński ogon owej istoty - wyrastający oczywiście z miejsca gdzie zazwyczaj wyrastają ogony- koloru blond. Dziewczyna o rybich ustach głośno zachichotała na jego widok i powiedziała:
- Kosmitów z łuskami nie przyjmujemy. Takimi jak pan zajmują się w muzeum albo w UFO CENTER.
I w tym samym momencie do kafeterii wszedł jegomość podobny do walentynkowego serduszka - Kyle Valenti. Podszedł do lady i powiedział do Liz:
- Witaj kochanie, jak się czujesz?
Tyranosaurus posmutniał na chwilę. Liz nie mógł zjeść, bo ją kochał. Chciał napocząć rybioustą, ale skołowała go kompletnie tym chichotem i swoimi uwagami. Na szczęście wszedł ten co wyglądał jak serce. W dodatku próbował mu ukraść jego ukochaną. Tyrek nie wahał się więcej - doskoczył i chapnął Kyle'a w łydkę.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 7 guests